Juventus Turyn - "Stara Dama" daje "kosza" bogatym
Przed startem rozgrywek nie spodziewał się tego nikt. Jedną z drużyn, która 6 czerwca zagra w Berlinie w wielkim finale Ligi Mistrzów jest Juventus Turyn. "Stara Dama" zmierzy się z Barceloną.
2015-05-21, 17:53
Juventus to jeden z niewielu klubów, który na "rynku" funkcjonuje już trzeci wiek. Założony został bowiem jeszcze w dziewiętnastym stuleciu, dokładnie 1 listopada 1897 roku z inicjatywy uczniów liceum Massimo d’Azeglio.
Pierwszy oficjalny mecz datowany jest na rok 1904, a przeciwnikiem był lokalny rywal - FC Torinese (porażka 0:1). Już rok później Juve zdobyło swoje pierwsze mistrzostwo Włoch. Łącznie na swoim koncie turyńczycy zgromadzili 31 tytułów i pozostają najbardziej utytułowanym włoskim klubem. Do jednego Scudetto (1984) swoją cegiełkę dołożył obecny prezes PZPN Zbigniew Boniek, który koszulkę w biało-czarne pasy zakładał w latach 1982 - 1985.
Czarne dni Juventusu
Powiązany Artykuł
Juventus Puchar Europy zdobywał dwukrotnie (na osiem występów w finale), a jeden z triumfów do dzisiaj wspominany jest jako najtragiczniejszy finał rozgrywek w historii. W 1985 roku mistrzowie Włoch (z Bońkiem w składzie) pokonali w finale FC Liverpool 1:0 na stadionie Heysel w Brukseli. Wydarzenia boiskowe zostały jednak przyćmione przez sceny, jakie miały miejsce na trybunach. Fani angielskiego klubu starli się z Włochami, a w wyniku zamieszek śmierć poniosło 39 osób.
REKLAMA
Klub z Półwyspu Apenińskiego zamieszany był też w tzw. Aferę Calciopoli. Pod koniec sezonu 2005/06 wyszła na jaw sprawa kontaktowania się z rzekomymi osobami odpowiedzialnymi za przydzielanie arbitrów na mecze ligowe przez przedstawicieli zarządów czołowych włoskich klubów - Juventusu, Milanu, Lazio oraz Fiorentiny.
W wyniku tego, na podstawie wyroku, który zapadł 14 lipca 2006 roku, Juventus został zdegradowany do Serie B i dodatkowo rozpoczął rozgrywki z dziewięcioma ujemnymi punktami (zespół został też pozbawiony tytułów mistrzowskich z sezonów 2004/2005 oraz 2005/2006). Rozbrat z wielkim futbolem trwał ledwie rok i Gianluigi Buffon i spółka w wielkim stylu wrócili na szczyt.
Awans "last minute"
W obecnej edycji Ligi Mistrzów "Stara Dama" miała zapewniony udział w fazie grupowej jako mistrz Włoch z kampanii 2013/2014.
Juventus losowany z drugiego koszyka trafił do stosunkowo łatwej grupy z Atletico Madryt, Olympiakosem Pireus i szwedzkim Malmoe. Mimo tego awans do fazy pucharowej zapewnił sobie dopiero w ostatniej kolejce po bezbramkowym remisie przed własną publicznością z mistrzem Hiszpanii. Dzięki temu z dziesięcioma punktami na koncie zajął drugie miejsce, o punkt wyprzedzając Greków (Olympiakos miał lepszy bilans bezpośrednich spotkań - wygrana 1:0 u siebie i porażka 2:3 w Turynie).
REKLAMA
W 1/8 finału los zetknął podopiecznych Massimo Allegriego z Borussią Dortmund. Po skromnym zwycięstwie 2:1 na Juventus Arenie, w rewanżu więcej szans na awans dawano Niemcom. W drugim meczu zwycięstwo przyszło Juventusowi jednak nawet łatwiej niż u siebie. Klub Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego został rozbity 3:0.
W ćwierćfinale ekipa z Turynu trafiła na - zdaniem wielu - najsłabszy zespół w stawce ośmiu zespołów - AS Monaco. W dwumeczu padła jednak tylko jedna bramka, a autorem gola na wagę awansu był Arturo Vidal.
Pogromcy faworytów
Powiązany Artykuł
W połfinale, gdy na placu boju pozostały już tylko cztery drużyny, role się odwróciły. To Barcelona, Bayern Monachium i Real Madryt "modliły się" o wylosowanie Włochów. Niebiosa były przychylne dla "Królewskich". To oni dostali w prezencie Juventus. Przygoda z Champions League piłkarzy znad rzeki Pad miała na tym etapie dobiec końca.
REKLAMA
Szczęśliwe zwycięstwo 2:1 na swoim stadionie niewiele miało w tej kwestii zmienić. W rewanżu z rzutu karnego szybko straty zniwelował Cristiano Ronaldo i po pierwszej połowie Santiago Bernabeu szalało. Ale mecz trwa 90 minut. Kibiców Realu po przerwie uciszył... wychowanek madryckiego klubu - Alvaro Morata i niespodzianka stała się faktem. Po raz kolejny okazało się, że obrona tytułu w Lidze Mistrzów jest jak na razie niemożliwe.
Teraz do pokonania została już tylko jedna przeszkoda, też z Hiszpanii. I znowu mówi się, że trio Messi-Suarez-Neymar poprowadzi Barcelonę do triumfu w rozgrywkach. A Juventus po cichu czeka na pierwszy weekend czerwca...
Obie drużyny wciąż mają szansę na potrójną koronę. Mistrzostwo Włoch Juventus zapewnił sobie już jakiś czas temu, a 20 maja dołożył do kolekcji krajowy puchar.
Droga do finału Ligi Mistrzów Juventusu Turyn:
Grupa A: Juventus - Malmoe 2:0
Grupa A: Atletico Madryt - Juventus 1:0
Grupa A: Olympiakos Pireus - Juventus 1:0
Grupa A: Juventus - Olypiakos 3:2
Grupa A: Malmoe - Juventus 0:2
Grupa A: Juventus - Atletico 0:0
1/8 finału: Juventus - Borussia Dortmund 2:1 i 3:0
1/4 finału: Juventus - AS Monaco 1:0 i 0:0
1/2 finału: Juventus - Real Madryt 2:1 i 1:1
Finał: (sobota, 6 czerwca 2015) Juventus - FC Barcelona
REKLAMA
Kadra Juventusu Turyn:
Bramkarze: Gianluigi Buffon, Marco Storari, Rubinho, Emil Audero
Obrońcy: Giorgio Chiellini, Martin Caceres, Angelo Ogbonna, Andrea Barzagli, Paolo De Ceglie, Leonardo Bonucci, Stephan Lichtsteiner, Patrice Evra
Pomocnicy: Romulo, Paul Pogba, Simone Pepe, Claudio Marchisio, Simone Padoin, Andrea Pirlo, Kwadwo Asamoah, Arturo Vidal, Federico Mattiello, Stefano Sturaro, Roberto Pereyra, Luca Marrone
Napastnicy: Alvaro Morata, Carlos Tevez, Kingsley Coman, Fernando Llorente, Alessandro Matri, Sebstian Giovinco
REKLAMA
Trener: Massimo Allegri
bor
REKLAMA