Polski kierowca przed słynnym wyścigiem. "Uwielbiam jazdę w nocy"
W najbliższy weekend odbędzie się 83. edycja słynnego wyścigu Le Mans 24. Na starcie zobaczymy Polaka - Jakuba Giermaziaka. Na kilka dni przed imprezą podzielił się swoimi odczuciami w audycji Trzecia Strona Medalu.
2015-06-08, 11:12
Posłuchaj
Jakub Giermaziak, wicemistrz serii Porsche Supercup w 2014 roku, jako pierwszy Polak wystartuje w prestiżowym, legendarnym wyścigu 24-godzinnym we francuskim Le Mans.
Polak pojedzie w brytyjskim zespole JMW. Wraz z dwójką innych kierowców poprowadzi Ferrari 458 Italia GT2. Ma już za sobą ostatnie testy.
- Wypadły one całkiem przyzwoicie, ale na takich testach wszyscy się badamy. Nikt nie daje z siebie maksimum, bo celem jest to żeby auto przetrwało do wyścigu. Ferrari 458 Italia GT2 różni się od Porsche przede wszystkim tym tym, że jest szybsze na okrążeniu, ale niekoniecznie na prostej - stwierdził Giermaziak w wywiadzie dla "Trzeciej Strony Medalu"
Wyścig wygra ten zespół, który w ciągu 24 godzin pokona największą liczbę okrążeń. W ostatnich latach bezkonkurencyjna była ekipa Audi.
REKLAMA
- Najtrudniejsza w tym wyścigu jest jazda w nocy. Wielu kierowców tego nie lubi, ale ja ten moment uwielbiam. Najchętniej bym jechał całą noc - przyznał w rozmowie z radiową Trójką.
Po Le Mans Giermaziak wróci do Porsche Cup, w którym zalicza już szósty sezon. Zawodnik nie kryje, że jego celem jest zwycięstwo w prestiżowej serii, która poprzedza wybrane rundy Formuły 1.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00
bor, PolskieRadio.pl, PR3, PAP
REKLAMA
REKLAMA