Ekstraklasa: Brosz trenerem Korony Kielce. Uratuje zespół pogrążony w kryzysie?
Marcin Brosz został w czwartek trenerem piłkarzy kieleckiej Korony. 42-letni szkoleniowiec ostatnio pozostawał bez zatrudnienia, a w ubiegłym roku prowadził Piasta Gliwice. Z Koroną podpisał roczny kontrakt.
2015-06-25, 18:15
Brosz ma za sobą bogatą karierę trenerską. Prowadził szereg klubów, także Ekstraklasy i I ligi, między innymi Polonię Bytom, Koszarawę Żywiec, Podbeskidzie Bielsko Biała i Odrę Wodzisław.
Ostatnio był trenerem Piasta Gliwice, był związany z klubem 4 lata, jednak w 2014 roku zrezygnowano z jego usług.
- Najważniejszą obecnie sprawą jest doprowadzić, by piłkarze dotychczas pozostający w kadrze, podpisali z klubem kontrakty i zechcieli uczestniczyć w odbudowie marki futbolowej, jaką Korona ma w kraju. Dopiero wówczas będziemy zastanawiać się nad uzupełnieniami składu - powiedział Brosz podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Trener kielczan przyznał, że podejmuje się trudnego zadania, ale to go nie przeraża, bowiem już nie raz dawał sobie radę z poważnymi wyzwaniami.
REKLAMA
- Czasu jest piekielnie mało, kadrę musimy wspólnie prezesem klubu skompletować do poniedziałku, czyli do wyjazdu na zgrupowanie w Wodzisławiu - ocenił.
Powiązany Artykuł
Zdaniem Marcina Brosza decydujące dla kielczan będą pierwsze spotkania w Ekstraklasie i pod tym kątem będzie chciał przygotować piłkarzy. Jego koncepcja została przyjęta przez prezesa Korony Marka Paprockiego, więc nie pozostaje nic innego jak pracować.
- Dlatego tak ważne jest pozostanie dotychczasowych piłkarzy w klubie i sprawienie, by z naszą, trenerów, pomocą wyzwolić u nich wszystkie dobre cechy dla zespołowej gry i osiągania korzystnych rezultatów na boisku. Potrzebujemy spokoju i wiele cierpliwości w rzetelnej pracy - wyjaśnił Brosz.
Gdy po podpisaniu umowy trener rozmawiał z dziennikarzami, piłkarze na starym stadionie Korony przechodzili badania wydolnościowe.
REKLAMA
Korona nie poddaje się, chociaż być może czeka ją najtrudniejszy sezon w historii. Wielu ekspertów podkreślało, że trener zespołu będzie musiał dokonać prawdziwego cudu, by uratować drużynę przed spadkiem. Widmo degradacji groziło mu już w zakończonym niedawno sezonie, jednak na finiszu rozgrywek udało się utrzymać w Ekstraklasie.
Z drużyną pożegnało się już kilku podstawowych piłkarzy i kibice Korony mogą zastanawiać się nad tym, kto będzie reprezentował barwy klubu w przyszłym sezonie. Do rozgrywek kielczanie przystąpią bez Pawła Golańskiego, Vytautasa Cerniauskasa, Radka Dejmka, Jacka Kiełba, Luisa Carlosa, Leandro i Rafela Porcellisa, a wszystko wskazuje na to, że nie jest to koniec wielkiej ucieczki. Czas goni, a Brosz w tym momencie byłby zmuszony do wystawienia w drużynie przynajmniej części zawodników, którzy nie mają żadnego doświadczenia w Ekstraklasie.
Źródło: Press Focus/x-news
ps
REKLAMA
REKLAMA