US Open: Federer kontra Djoković. Kto zwycięży w wielkim finale?
W rozpoczynającym się o godz. 22 czasu polskiego finale wielkoszlemowego US Open zmierzą się lider rankingu tenisistów Novak Djoković i drugi w tym zestawieniu Roger Federer. Serb tylko raz wygrał nowojorską imprezę, Szwajcar - pięciokrotnie.
2015-09-13, 10:48
W przeciwieństwie do zaskakującego składu finału kobiecego singla, u mężczyzn o tytuł zagrają faworyci.
Djoković dominuje na światowych kortach w tym sezonie. Wygrał dwie odsłony Wielkiego Szlema - Australian Open i Wimbledonie, a we French Open dotarł do finału. Ma na koncie dziewięć triumfów w turniejach tej rangi, w finale takich zawodów zagra po raz 18. W decydującym spotkaniu US Open 28-letni Serb wystąpi po raz szósty. Na kortach Flushing Meadows wygrał jednak dotychczas tylko raz - cztery lata temu.
Znacznie bogatszy dorobek pod tym względem ma Federer, który świętował sukces w US Open pięć razy z rzędu, ale od ostatniego minęło siedem lat. Może pochwalić się rekordowymi 17 tytułami wielkoszlemowymi. Na kolejne zwycięstwo w zawodach tej rangi czeka jednak od ponad trzech lat. Ostatnie zanotował w Wimbledonie w 2012 roku.
W Nowym Jorku jednak imponuje formą. W drodze do finału nie stracił seta, zbiera pochwały za efektowne zagrania oraz sposób poruszania się po korcie.
REKLAMA
- Ostatnio mam dobry okres w swojej karierze, bliski tego najlepszego. Bardzo dobrze serwuję, gram taki pozytywny tenis, szukam uderzeń wygrywających. Oby udało się to powtórzyć w finale - podkreślił wicelider rankingu ATP.
W niedzielę czeka go występ w 27. decydującym meczu Wielkiego Szlema. Jest najstarszym finalistą imprezy tej rangi od 10 lat. W 2005 roku - także na Flushing Meadows - dotarł do tego etapu 35-letni wówczas Andre Agassi.
Federer zmierzy się z Djokoviciem po raz 42. Bilans dotychczasowych pojedynków jest nieznacznie korzystniejszy dla Szwajcara, który wygrał 21 razy. W tym roku zmierzyli się pięciokrotnie, za każdym razem w finale. Tenisista z Belgradu był lepszy trzykrotnie, m.in. w lipcowym Wimbledonie. Z kolei zawodnik z Bazylei cieszył się ze zwycięstwa w ich ostatnim meczu - w sierpniu w Cincinnati.
Wcześniej, o godz. 18, rozegrany zostanie finał kobiecego debla.
REKLAMA
ps
REKLAMA