Ekstraklasa: Jan Żurek pozostanie trenerem Górnika Zabrze

Żurek poprowadził "awaryjnie” zespół w przegranym meczu z Legią w Warszawie po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego.

2016-03-08, 13:40

Ekstraklasa: Jan Żurek pozostanie trenerem Górnika Zabrze
Piłka nożna. Foto: Pixabay/domena publiczna

- To nie jest jakieś przedłużanie tymczasowości. Trener Żurek ma poprowadzić zespół do utrzymania w ekstraklasie. Nie są prowadzone rozmowy z żadnymi innymi trenerami – powiedział rzecznik klubu Rafał Kędzior.

Mieszkający w Zabrzu szkoleniowiec, który miał być tylko "tymczasowy", jest optymistą.

- Jestem przekonany, że praca, jaką wykonamy w najbliższych tygodniach, pozwoli nam zrealizować postawiony cel – powiedział cytowany przez oficjalną stronę Górnika.

W stolicy zabrzanie przegrali 1:3, chociaż pierwsi zdobyli gola, w niedzielę u siebie zagrają z rozpędzoną Lechią Gdańsk. Przed tym pojedynkiem nowy trener zaordynował swoim graczom po dwa treningi dziennie.

Po meczu z Legią przyznał, że zawodnicy muszą solidnie popracować, by wytrzymać fizycznie 90 minut.

59-letni Żurek, były trener m.in. GKS Katowice, Ruchu Chorzów, Ruchu Radzionków, Podbeskidzia Bielsko-Biała czy Polonii Warszawa, ostatnio był zatrudniony w pionie sportowym Górnika. Prowadził tę ekipę krótko w 1996 roku i w latach 1997-2000, a później pracował też jako skaut.

"Zluzował" Leszka Ojrzyńskiego po przegranym 0:2 meczu z Lechem Poznań, w którym zabrzanie wypadli przed własną publiczności bardzo blado. Górnik w tym roku zdobył w lidze jeden punkt.

To była druga zmiana trenerska w klubie w sezonie. Ojrzyński zastąpił po czterech kolejkach Roberta Warzychę. Zespół wtedy też był ostatni w tabeli.

Warzycha życzył następcy, by pozyskał napastnika, o co sam bezskutecznie zabiegał. Klubowi działacze jeszcze latem ściągnęli szybko sześciu nowych piłkarzy - m.in. napastnika Macieja Korzyma (Podbeskidzie Bielsko-Biała). Zimą doszło sześciu kolejnych, w tym pierwszy w historii Górnika Hiszpan - napastnik Jose Kante Martinez.

Poważne kontuzje wyeliminowały z gry na dłużej dwóch podstawowych graczy: obrońcę Rafał Kosznika i pomocnika Erika Grendela.

Wszystkie te zmiany nie poprawiły wyników 14-krotnego mistrza Polski. W lutym został oddany do użytku nowy stadion. W meczu otwarcia Górnik przegrał z lokalnym rywalem Ruchem Chorzów 0:2 przy komplecie na trybunach, co zostało - delikatnie mówiąc - źle przyjęte przez kibiców.

ah

Polecane

Wróć do strony głównej