Marcin Garuch rozpoczął podbój Czarnogóry. Pierwszy gol filigranowego Polaka
"Trochę czekałem na tego gola, ale najważniejsze, że w końcu jest na moim koncie" - powiedział piłkarz FK Grbalj Radanovici Marcin Garuch, który w sobotę strzelił pierwszą bramkę w lidze czarnogórskiej.
2016-09-25, 14:03
Czarnogóra jest rywalem Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2018.
W sobotę FK Grbalj pokonał u siebie FK Lovcen, a polski zawodnik wpisał się na listę strzelców w 75. minucie, ustalając wynik spotkania 8. kolejki.
- Po krzyżowym podaniu, jeden z kolegów przedłużył głową piłkę, a ja wbiegłem z nią w pole karne i wykorzystałem sytuację sam na sam posyłając piłkę w krótki róg bramkarza. Trochę czekałem na tego gola, ale najważniejsze, że w końcu jest na moim koncie. Mam nadzieję, że teraz będzie z górki - stwierdził Garuch, najniższy zawodnik rozgrywek; mierzy 154 cm. Często pojawia się w zestawieniach najniższych profesjonalnych piłkarzy, których mogą oglądać kibice.
REKLAMA
To była dopiero druga wygrana w sezonie jego drużyny, która zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli w stawce 12 klubów.
- Gramy systemem 4-3-3. Mamy opracowane schematy szybkiego przechodzenia od własnej bramki w okolice "16" przeciwników. Staramy się grać inaczej niż większość czarnogórskich zespołów, a mam na myśli wysoki pressing już na połowie rywala. Większość ekip okopuje się z tyłu i czeka na typową kontrę - dodał polski pomocnik.
Na czele są stołeczne jedenastki - Buducnost Podgorica zgromadziła 19 pkt w siedmiu występach, a Mladost 17 w ośmiu.
- Liga Czarnogóry jest mniej taktyczna i techniczna w porównaniu z polską pierwszą ligą, bardziej taka chaotyczna, ale pomału się przyzwyczajam. Jeśli chodzi o język, radzę sobie w miarę dobrze, sporo rozumiem, trochę gorzej z wysławianiem się. Ale tyle ile trzeba, to dam radę porozmawiać - przyznał Garuch.
REKLAMA
ps
REKLAMA