Ruth Beitia najlepszą europejską lekkoatletką 2016 roku

Posłuchaj

Anita Włodarczyk po ogłoszeniu wyników plebiscytu na lekkoatletkę Europy (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wyprzedziła ją hiszpańska skoczkini wzwyż - Ruth Beitia - która do mistrzostwa olimpijskiego i mistrzostwa Europy dorzuciła srebro halowych mistrzostw świata i zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Diamentowej Ligi. W trójce oprócz Beitii i Włodarczyk znalazła się jeszcze Greczynka Ekaterini Stefanidi (skok o tyczce - złoto ME, złoto IO, brąz HMŚ i zwycięstwo w Diamentowej Lidze).

Polka czuje rozgoryczenie i powoli traci nadzieję, że rzut młotem kiedykolwiek zostanie doceniony przez głosujących w plebiscycie.

- Wychodzi na to, że ten rzut młotem nie jest do końca poważnie traktowany. To co ja w tym sezonie robiłam... Szkoda, jest mi smutno, ale trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej. Teraz ja ten rzut młotem propaguję, więc oby ta dyscyplina nie umarła jak skończę karierę - powiedziała Polka.

Za mały lobbing ze strony PZLA?

Mistrz olimpijski i były mistrz świata w rzucie młotem - Szymon Ziółkowski - jest pod wrażeniem tegorocznych osiągnięć Anity Włodarczyk. Jednak - podobnie jak ona - zdaje sobie sprawę z niszowości konkurencji, którą do niedawna sam uprawiał.

- Anita w tym roku nie mogła wygrać niczego więcej. Jeżeli to jest za mało żeby być najlepszym lekkoatletą w Europie to znaczy, że konkurencja jest traktowana, jak jest traktowana. Od dawna wiadomo, że rzut młotem nie jest tak prestiżowy jak chociażby skok wzwyż. I tego przebicia brakuje, a sądzę, że również lobbingu i tu "pałeczka" powinna być po stronie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - stwierdził Ziółkowski.

Najlepszym lekkoatletą Europy za 2016 rok został uznany brytyjski długodystansowiec - Mo Farah. Nagrody dla Wschodzących Lekkoatletycznych Gwiazd Europy otrzymali: niemiecki trójskoczek Max Heiss oraz belgijska wieloboistka - Nafissatou Thiam.

bor