MŚ piłkarzy ręcznych: młodość Polaków może być zaletą, nie wadą
Na styczniowych mistrzostwach świata szczypiornistów Polskę będzie reprezentowała najmłodsza drużyna od wielu lat. Przeważają opinie, że kadra jedzie do Francji po naukę. „Młodość to nie wada, to wielka zaleta” – uważa kapitan biało-czerwonych Mariusz Jurkiewicz.
2016-12-31, 16:02
Na najbliższych mistrzostwach świata zabraknie zawodników, którzy przez ostatnie lata stanowili trzon reprezentacji Polski. We Francji nie zobaczymy m.in. Sławomira Szmala, Karola Bieleckiego, Krzysztofa Lijewskiego i Bartosza Jureckiego. Nie zagra także kontuzjowany Michał Jurecki. W polskiej kadrze przeważają młodzi zawodnicy, bez międzynarodowego doświadczenia.
- Już rok temu Niemcy pokazali, że młodość to nie jest wada (reprezentacja tego kraju triumfowała na mistrzostwach Europy rozgrywanych w Polsce – PAP). To wielka zaleta. Takich przykładów można podać mnóstwo. To nie jest kwestia tego, czy ktoś jest młodszy czy starszy. Ważne jest jak mentalnie podejdziemy do tego turnieju i jak będą pracowały nasze głowy. Bo jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to tutaj nie ma żadnych zmartwień. Drużyna przepracowała zgrupowanie w Kielcach bardzo solidnie. Teraz tylko trzeba włączyć do tego głowę. Oby to wszystko zadziałało, to będzie dobrze - powiedział Jurkiewicz.
W piątek kadrowicze zakończyli zgrupowanie w Kielcach. Dobrej atmosfery w reprezentacji nie zmąciły nawet ostatnie kontuzje. Wiadomo już, że do Francji nie pojedzie bramkarz Piotr Wyszomirski, a pod znakiem zapytania stoi udział w MŚ obrotowego Kamila Syprzaka. Z urazami zmagają się też Paweł Paczkowski i Adam Malcher.
- Kontuzje to coś normalnego. Z tym zawsze trzeba się liczyć. Taki jest nasz sport. To nie jest dla nas jakaś nowa sytuacja. Przed każdymi mistrzostwami zawsze są takie problemy zdrowotne. Z tym też trzeba sobie umieć radzić - stwierdził ze spokojem w głosie popularny "Kaczka”.
REKLAMA
Wobec kontuzji Michała Jureckiego to właśnie Jurkiewicz będzie najbardziej doświadczonym zawodnikiem polskiej reprezentacji we Francji i zapewne jej liderem.
- Mózgiem drużyny raczej na tych mistrzostwach nie będę, bo będę grał częściej na lewym rozegraniu. Odpowiedzialność za organizację gry będzie spoczywała na naszych środkowych rozgrywających. A jeśli chodzi o mój wiek, to nie jest dla mnie jakaś wyjątkowa sytuacja, że mam młodszych kolegów na parkiecie. Tak już było na poprzednich turniejach. Od jakiegoś czasu wiedzieliśmy jak będzie wyglądała sytuacja kadrowa na te mistrzostwa - powiedział zawodnik Vive Tauron Kielce.
Na co stać odmłodzoną reprezentację Polski we Francji?
- Przede wszystkim chcemy dobrze zacząć ten turniej. Musimy zacząć budować tożsamość tej drużyny, taką boiskową tożsamość, żebyśmy wiedzieli na co nas stać. To okazja do zdobycia niezbędnego doświadczenia, które w przyszłości może nam pomóc w osiąganiu sukcesów - dodał.
REKLAMA
W Sylwestra i Nowy rok kadrowicze mają wolne. Od 2 do 5 stycznia trenować będą w Pruszkowie. Już następnego dnia biało-czerwoni zagrają pierwszy mecz w towarzyskim turnieju w hiszpańskim Irun. Prosto z Hiszpanii kadra Tałanta Dujszebajewa uda się do Francji, gdzie 11 stycznia rozpoczyna się mundial. Rywalami biało-czerwonych będą gospodarze oraz Rosja, Brazylia, Japonia i Norwegia. Cztery najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do 1/8 finału.
ps
REKLAMA