Super Bowl: Houston grozi lotniczy paraliż? Przypominają się dantejskie sceny
Oczy wszystkich fanów futbolu amerykańskiego zwrócone będą w niedzielę na teksańskie Houston. Tam właśnie w finale ligi NFL Super Bowl rywalizować będą New England Patriots i Atlanta Falcons. Kierownictwo ruchu lotniczego awizuje przylot 1300 prywatnych samolotów.
2017-02-03, 14:00
Na pokładach tych samolotów przybędą bardzo bogaci kibice. Jak informuje "Wall Street Journal" życzą oni sobie przy lądowaniu nie czekać w kolejce, a po meczu natychmiast wzbić się w powietrze.
Przy okazji gazeta przypomina dantejskie sceny, które rozgrywały się w Indianapolis, po finale Super Bowl 2012, kiedy to pasażerowie czekali w samolotach do trzech godzin na możliwość startu. Kontrolerzy ruchu powietrznego w Houston zapewniają, że tym razem wszystko pójdzie jak z płatka.
Tymczasem połączone miejskie oraz federalne służby bezpieczeństwa zostały postawione w stan najwyższej gotowości przed 51. edycją Super Bowl. - To ogromne wydarzenie. 100 milionów widzów przed telewizorami, 73 tysiące osób na trybunach. Oczy wszystkich na całym świecie będą zwrócone na to spotkanie. Dlatego musimy upewnić się, że jesteśmy przygotowani. Poza policją miasta Houston, mamy 41 agencji federalnych, w tym 25 Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, wspierających ochronę tego wydarzenia. Bezpieczeństwo jest zawsze naszym głównym priorytetem. Staramy się jednocześnie zrównoważyć to tak, aby sprawić jak najmniej kłopotu kibicom - powiedział Chip Fulghum z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych.
US CBS/x-news
Patriots po raz dziewiąty wystąpią w finale ligi NFL, co jest rekordem, a "Sokoły" po raz drugi.
Przed rokiem w finale rozgrywek Denver Broncos pokonali Carolina Panthers 24:10, a miano najwartościowszego zawodnika przypadło Von Millerowi.
Mecz w Houston zainauguruje rzutem monetą honorowy gość imprezy, 92-letni były prezydent George H.W. Bush, któremu towarzyszyć będzie o rok młodsza żona Barbara.
man, PAP, x-news
REKLAMA
REKLAMA