Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin. Paixao pierwszym dyrygentem koncertu Lechii
W przedostatniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy Lechia bez problemu pokonała na własnym stadionie Pogoń Szczecin 4:0 (2:0). Trzy bramki dla gdańszczan zdobył Marco Paixao, który skompletował drugiego w tym sezonie hat-tricka i w klasyfikacji zrównał się z najlepszym strzelcem ekstraklasy Marcinem Robakiem z Lecha Poznań. Obaj mają na koncie 18 goli.
2017-05-28, 20:38
Posłuchaj
W sezonie zasadniczym Lechia zdobyła w meczach z Pogonią tylko punkt, ale w grupie mistrzowskiej zdecydowanie wygrała ze szczecińskim zespołem. W tej fazie podopieczni trenera Piotra Nowaka mają na koncie cztery zwycięstwa i dwa remisy, zdobyli 11 bramek i nie stracili żadnej. W sumie golkiperzy gdańskiej drużyny nie skapitulowali od 561 minut. Zdecydowanie gorzej radzą sobie „portowcy” - ich dorobek to remis i pięć porażek, gole 1:14.
Pierwszy raz gospodarze zagrozili bramce rywali 5. minucie, kiedy po akcji Lukasa Haraslina i Milosa Krasica Rafał Wolski uderzył nad poprzeczką. Środkowy pomocnik biało-zielonych zdecydowanie lepiej niż jako egzekutor wypadł w roli asystenta. W 20. minucie po jego centrze z rzutu rożnego efektowną główką Jakuba Słowika pokonał Marco Paixao.
14 minut później było już 2:0 dla gospodarzy. Tym razem Wolski zagrał z prawej strony w pole karne, zza pleców obrońców rywali wyskoczył Marco Paixao i z pięciu metrów umieścił piłkę w siatce.
W tym momencie zawodnicy obu drużyn sprawiali wrażenie, jakby chcieli, aby ten mecz już się zakończył. Tempo spadło i nikt nie skłaniał się do przeprowadzenia odważniejszych akcji. Jedynie w 43. minucie po stracie gdańszczan w środku pola przed szansą stanął Adam Gyurcso, ale fatalnie przestrzelił.
Druga połowa została głównie przechodzona, ale gospodarze zdołali podwoić prowadzenie. W 70. minucie po centrze z lewej strony Sławomira Peszki i główce Marco Paixao ręką zagrał Jarosław Fojut, a rzut karny wykorzystał Portugalczyk.
Największe emocje na trybunach wywołało jednak pojawienie się w końcówce spotkania na boisku najdłużej grających w Lechii piłkarzy, 34-letniego bramkarza Mateusza Bąka i o rok starszego środkowego pomocnika Piotra Wiśniewskiego, którzy w ten sposób pożegnali się z gdańską drużyną. I w swoim ostatnim występie ten drugi zdobył bramkę – w 80. minucie po zgraniu piłki głową przez Stevena Vitorię popularny "Wiśnia” także główką skierował ją do bramki.
Bąk przeszedł z Lechią cały szlak z A klasy do ekstraklasy i od 2001 do 2008 roku miał udział w pięciu awansach. Z kolei Wiśniewski pojawił się w gdańskim zespole w 2005 roku, kiedy ten rywalizował w trzeciej lidze i grał w nim bez przerwy do dzisiaj.
Po meczu Lechia – Pogoń (4:0) powiedzieli:
Piotr Nowak (trener Lechii Gdańsk):
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 4:0 (2:0).
Bramki: 1:0 Marco Paixao (20-karny), 2:0 Marco Paixao (34), 3:0 Marco Paixao (70-karny), 4:0 Piotr Wiśniewski (80-głową).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Joao Nunes, Ariel Borysiuk, Steven Vitoria, Piotr Wiśniewski. Pogoń Szczecin: Mate Cincadze, Sebastian Rudol.
Sędzia: Piotr Laszyk (Bytom). Widzów 20 067.
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak (83. Mateusz Bąk) - Lukas Haraslin, Mario Maloca, Steven Vitoria, Joao Nunes - Milos Krasic, Ariel Borysiuk, Simeon Sławczew, Rafał Wolski (71. Flavio Paixao), Sławomir Peszko (76. Piotr Wiśniewski) - Marco Paixao.
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik - David Niepsuj, Jarosław Fojut, Robert Obst, Sebastian Rudol (61. Hubert Matynia) - Spas Delew, Mate Cincadze (61. Dawid Kort), Rafał Murawski, Kamil Drygas, Adam Gyurcso - Marcin Listkowski (81. Sebastian Kowalczyk).
Mecze w ostatniej kolejce:
2017-06-04:
REKLAMA
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (18.00)
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk (18.00)
Pogoń Szczecin - Korona Kielce (18.00)
Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (18.00)
(ah)
REKLAMA