Nie udało mu się w Tour de France, jedzie walczyć do Hiszpanii. Rafał Majka na czele Bory Hansgrohe w wyścigu Vuelta a Espana

Pierwotnie liderem miał być Leopold Koenig, ale - jak wyjaśniła Bora - czeski kolarz dopiero dochodzi do siebie po kontuzji kolana i nie jest przygotowany na trzytygodniowy wyścig.

- Uważam, że mamy dobrze zbalansowany skład, by wspierać Rafała i by walczyć o zwycięstwa etapowe. Rafał będzie naszym liderem na klasyfikację generalną, a cel, jaki ma osiągnąć, to pierwsza piątka - podsumował swój wybór dyrektor sportowy zespołu Ralph Denk.

Jeszcze tydzień temu nic nie wskazywało na to, że kolarz z Zegartowic pojedzie po zwycięstwo w kolejnym wielkim wyścigu. W lipcu podczas jednego z etapów Tour de France miał poważny wypadek, po którym musiał wycofać się z rywalizacji. Szybko udało mu się jednak dojść do formy i wystartował w Tour de Pologne.

- Myślę, że nie będę walczyć w klasyfikacji generalnej. To dla mnie za dużo. Ciągnę od Tour de France. Po kraksie we Francji miałem tylko dwa dni bez roweru. Trenowałem z plastrami i bandażami. Wyglądałem na rowerze jak mumia, ale musiałem trenować, żeby zrobić w Polsce show – mówił Majka na mecie ostatniego etapu Tour de Pologne. Ostatecznie zajął w wyścigu drugie miejsce, przegrywając o dwie sekundy z Belgiem Dylanem Teunsem.

Do Hiszpanii niemiecki zespół wysyła dziewięciu kolarzy. Będą to: Cesare Benedetti (Włochy), Emanuel Buchmann (Niemcy), Michael Kolar (Słowacja), Patrick Konrad (Austria), Rafał Majka (Polska), Christoph Pfingsten (Niemcy), Pawel Poljański (Polska), Andreas Schillinger (Niemcy), Michael Schwarzmann (Niemcy).

Dwa lata temu właśnie w hiszpańskiej Vuelcie Rafał Majka odniósł swój największy sukces w wyścigu zaliczanym do UCI World Tour - kończąc go na trzecim miejscu.

REKLAMA

tok, polskieradio.pl