PjongCzang 2018: Rosjanie wystąpią na igrzyskach? Agencje antydopingowe w natarciu
Największe agencje antydopingowe naciskają na Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), aby nie dopuścić do startu Rosji w zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Pjongczang.
2017-09-14, 16:56
Na spotkaniu 17 światowych agencji antydopingowych (w tym amerykańskiej i brytyjskiej) w Colorado przestrzegano MKOl przed zbytnią pobłażliwością w stosunku do Rosji, którą obarcza się winą za skandal dopingowy na igrzyskach w Soczi. We wspólnym oświadczeniu organizacje podkreślają, że afera z 2014 roku grozi przyszłości całego ruchu olimpijskiego.
"Brak błyskawicznego przebadania rosyjskich zawodników stanowi wyraźne zagrożenie dla czystych sportowców z całego świata" - napisano w dokumencie. "Mamy poważne wątpliwości dotyczące czystości igrzysk w 2018 roku ze względu na niekompletne śledztwo indywidualnego dopingu rosyjskich sportowców podczas igrzysk w Soczi a także ze względu na niewystarczające testy rosyjskich zawodników w ciągu ostatnich 4 lat" - dodano.
Agencje antydopingowe zwracają się zatem o niedopuszczenie do kolejnych igrzysk sportowców, bądź organizacji, które z premedytacją łamią zasady. Jednocześnie zwracają się do Rosji o wzięcie pełnej odpowiedzialności za ostatnie skandale dopingowe w tym kraju.
W zeszłym roku działający z ramienia WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) prof. Richard McClaren twierdził w swoim raporcie, że ponad 1000 rosyjskich sportowców korzystało z systemowego dopingu w tym kraju w latach 2011-15. Teraz organizacje antydopingowe chcą, by Rosja przekazała dodatkowe dowody - przede wszystkim elektroniczne, które dogłębnie wyjaśniłyby skalę procederu, opisanego przez McClarena.
REKLAMA
Na spotkaniu niewykluczono udziału indywidualnych rosyjskich sportowców w Pjongczang, ale jedynie po
man, The Guardian
REKLAMA