MŚ w kolarstwie: słodko-gorzki dzień Filipa Maciejuka. Najpierw medal, potem utrata "narzędzia pracy"

Młody polski kolarz Filip Maciejuk przeżył we wtorek w norweskim Bergen huśtawkę nastrojów. Odniósł życiowy sukces, zdobywając brązowy medal mistrzostw świata w jeździe indywidualnej na czas juniorów. Potem jednak… stracił zapasowy rower.

2017-09-19, 22:51

MŚ w kolarstwie: słodko-gorzki dzień Filipa Maciejuka. Najpierw medal, potem utrata "narzędzia pracy"

Po zakończonej rywalizacji mechanik zdjął rower z dachu samochodu technicznego i oparł o autobus polskiej ekipy. Po pewnym czasie okazało się, że szosówki nie ma.

- Rower był wart około 15 tys. złotych. Powiadomiliśmy policję, tutaj wszędzie są kamery, ale na razie nie mamy żadnego sygnału, że go odnaleziono - powiedział rzecznik prasowy polskiej ekipy Cyryl Szweda.

Start Maciejuka w sobotnim wyścigu juniorów ze startu wspólnego nie jest jednak zagrożony. - Mamy dla niego inny rower - dodał Szweda.

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej