Gala bokserska w Newark: Jubileuszowe zwycięstwo Masternaka, Sulęcki musiał czekać na werdykt sędziów
Po gali w Newark w znacznie lepszych nastrojach są kibice Mateusza Masternaka i Macieja Sulęckiego. "Master" wygrał swój jubileuszowy 40. pojedynek na zawodowych ringach pokonując przez techniczny nokaut Stivensa Bujaja, a Sulęcki wygrał na punkty z urodzonym w Ekwadorze reprezentantem Niemiec Jackiem Culcayem.
2017-10-22, 08:25
Posłuchaj
Pochodzący z Albanii Stivens Bujaj przed walką z Mateuszem Masternakiem miał na koncie tylko jedną porażkę, dlatego kibice szykowali się na dobre widowisko. Polak choć podkreślał, że nie lubi walczyć z bokserami prezentującymi taki styl jak jego przeciwnik, od początku pojedynku zabrał się do roboty.
Można powiedzieć, że to była klasyka boksu, bo Polak zaczął od lewych prostych, a gdy one zaczęły coraz częściej dochodzić celu, dołożył ciosy na korpus. Sądną dla rywala okazała się siódma runda. Dobra kombinacja ciosów powaliła Bujaja na deski, a "Master" ruszył, żeby zakończyć walkę przed czasem. Ostatecznie kilka prób Polaka nie zakończyło pojedynku w tej rundzie. Tuż po gongu w narożniku pięściarza z albańskimi korzeniami doszło do spięcia pomiędzy nim a sekundantami. Ci chcieli go poddać, ale bokser ani myślał się na to zgodzić. Ostatecznie wmieszał się w to wszystko lekarz, który po konsultacji z sędzią ringowym zakończył pojedynek.
Tym samym Masternak wygrał po raz czterdziesty w karierze. Polak był rezerwowym bokserem w turnieju World Boxing Super Series, ale zarówno Krzysztof Włodarczyk jak i Murat Gasijew przystąpili do walki, dlatego "Master" walczył z Bujajem.
REKLAMA
Trudniejszą przeprawę ma za sobą Maciej Sulęcki, który wygrał jednogłośnie na punkty (97:93, 96:94, 98:92) z urodzonym w Ekwadorze reprezentantem Niemiec Jackiem Culcayem. Walka była eliminatorem do pojedynku o pas mistrza federacji WBC.
Od początku pojedynku obaj pięściarze narzucili wysokie tempo i trudno było wskazać faworyta. Z biegiem czasu Culcay narzucił swój styl boksowania, choć Sulęcki umiejętnie się bronił i wyprowadzał kontry, po których czysto trafiał rywala. Walka mogła się rozstrzygnąć w siódmej rundzie. Niemiec ruszył do huraganowego ataku i blisko minutę obijał Polaka kombinacjami ciosów. Wszystko zmierzało do nokautu, a przynajmniej liczenia Sulęckiego. Ostatecznie pięściarz z Warszawy przetrwał kryzys i ruszył do kontrataku. Trzy ostatnie rundy to już przewaga Sulęckiego, który otrzymał jeszcze tylko jeden mocny cios.
Na zawodowych ringach Sulęcki wygrał wszystkie 26 pojedynków. Teraz przed Polakiem jeszcze większe wyzwanie. Walka była półfinałowym eliminatorem do pojedynku o mistrzostwo WBC wagi superpółśredniej. Kolejnym przeciwnikiem naszego boksera będzie Ormianin Vanes Martirosjan (36-3-1, 21 KO). Zwycięzca tego pojedynku będzie walczył z panującym czempionem tej organizacji - Jermallem Charlo.
REKLAMA
Pojedynkiem wieczoru podczas gali w Newark była walka Krzysztofa Włodarczyka z Muratem Gasijewem. Polak przegrał przez ciężki nokaut w trzeciej rundzie.
Piotr Tokarski, PAP, PolskieRadio.pl
REKLAMA