Ligue 1: "wyczyn" sędziego przysłonił gwiazdy PSG. Kuriozalna sytuacja z udziałem arbitra

Jeśli ktoś myślał, że brak Neymara w wyjściowym składzie PSG sprawi, że podczas niedzielnego meczu nie będzie na czym zawiesić oka, to mocno się przeliczył. 

Jedyny gol w tym meczu padł w 12. minucie i okazało się, że to bramka zwycięska. Piłkarze Nantes też mieli swoje szanse, m.in. w bardzo emocjonującej i dramatycznej końcówce, jednak nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Kończyli w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce dla Diego Carlosa. I to kartce, która była szeroko komentowana, nie tylko we Francji.

Prowadzący spotkanie Tony Chapron wpadł na wracającego za akcją Diego Santosa, upadł na ziemię, po czym... kopnął zawodnika, a następnie pokazał mu żółtą kartkę. Jako że był to drugi kartonik dla Brazylijczyka, musiał on powędrować do szatni.

Naprawdę trudno powiedzieć, czym kierował się arbiter, zwłaszcza, że to on wbiegł zawodnikowi pod nogi, a ten po prostu go nie zauważył. Nie było w tym żadnej złośliwości i złej woli.

Na te wydarzenia zareagował śmiechem prezes Nantes Waldemar Kita.

- To żart. Co mam powiedzieć? Jeżeli powiem za dużo, zostanę wezwany przed komisję. Szczerze mówiąc, cała Europa śmieje się z tego - powiedział Kita po meczu.

Pomocnik Nantes Valentin Rongier domaga się, aby na podstawie zapisu telewizyjnego ukarać sędziego, jak czasami ma to miejsce w przypadku piłkarzy.

- Stwierdziłem, że decyzja sędziego była całkowicie absurdalna. Przecież Diego nie zrobił tego celowo. Mam nadzieję, że arbiter zostanie osądzony. Ma być przykładem dla innych i nie powinien robić takich rzeczy. Zapytałem go jak mógł kopnąć Carlosa, a on odpowiedział, że się poślizgnął. Rozśmieszył mnie - podkreślił Rongier.

Wygląda na to, że konsekwencje "faulu" na Carlosie wyciągnie wobec Chaprona francuska federacja piłkarska. Arbiter miał sędziować w środę mecz  Angers SCO - ES Troyes AC w ramach 21. kolejki Ligue 1. Został jednak zawieszony do odwołania. W najbliższym czasie sędzia zostanie także wezwany na przesłuchanie.

Zwycięstwo pozwoliło paryżanom powiększyć przewagę nad rywalami do jedenastu punktów. Drugie AS Monaco i trzeci Olympique Lyon (po 42 pkt) zremisowały swoje mecze w 20. kolejce.

ps