Australian Open 2018: amerykańscy faworyci pożegnali się z turniejem

Fatalny początek wielkoszlemowego Australian Open zanotowali niektórzy z rozstawionych amerykańskich tenisistów. Z turniejem rozgrywanym na twardych kortach w Melbourne już w I rundzie pożegnali się bowiem Venus Williams, Sloane Stephens oraz John Isner i Jack Sock.  

2018-01-15, 11:37

Australian Open 2018: amerykańscy faworyci pożegnali się z turniejem
Venus Williams nie powtórzy ubiegłorocznego sukcesu . Foto: PAP/EPA/JULIAN SMITH

Największą sensacją jest odpadnięcie na tak wczesnym etapie ubiegłorocznej finalistki - Venus Williams. Rozstawiona z numerem piątym tenisistka przegrała w dwóch setach ze Szwajcarką Belindą Bencić 3:6, 5:7.

Williams w ubiegłorocznej edycji pierwszego z wielkoszlemowych turniejów przegrała dopiero w finale ze swoją młodszą siostrą - Sereną. Tym razem 37-latka była jedyną przedstawicielką rodziny w stawce, gdyż obrończyni tytułu nie zdecydowała się na start w Melbourne, ze względu na niedawne urodzenie dziecka.

Przygoda starszej z sióstr zakończyła się jednak już na pierwszej przeszkodzie. W dwóch setach lepsza okazała się młodsza o 17 lat Bencić, zajmująca aktualnie 78. miejsce w rankingu WTA. Dla Williams to trzecia przegrana już w pierwszej rundzie w historii jej występów w australijskim turnieju, w którym wystartowała po raz osiemnasty.

Bencić wygrała z amerykańską weteranką po raz pierwszy w karierze. Szwajcarka ma za sobą pięć miesięcy przerwy spowodowanej kontuzją. 20-latka stanie przed szansą poprawienia swojego najlepszego wyniku w Melbourne, którym do tej pory jest 1/8 finału sprzed dwóch lat. W ubiegłym sezonie Bencić przegrała już w pierwszej rundzie z… Sereną Williams.

REKLAMA

Poza turniejem znalazła się także triumfatorka US Open 2017 - Sloane Stephens. Rozstawiona z „13” tenisistka uległa Chince Shuai Zhang 6:2, 6:7 (2-7), 2:6. Notowana na 34. miejscu w rankingu Zhang była uważana za jedną z trudniejszych potencjalnych rywalek dla zawodniczek rozstawionych. Chinka ma za sobą udany występ w Melbourne przed dwoma laty, gdy dotarła aż do ćwierćfinału.

Stephens, która w 2013 roku znalazła się w półfinale Australian Open, kontynuuje natomiast niechlubną passę przegranych meczów. Od momentu wrześniowej wygranej w finale US Open, przegrała bowiem już ósmy kolejny pojedynek. Na usprawiedliwienie Amerykanki należy dodać, że zmagała się ostatnio z urazem prawego kolana, przez co zrezygnowała ze startu w styczniowych zawodach w Brisbane.

Na pierwszej rundzie swój start w AO zakończyli także czołowi amerykańscy tenisiści - John Isner (16.) oraz Jack Sock (9.). Ten pierwszy, słynący z potężnego serwisu, uległ w swoim jubileuszowym, setnym wielkoszlemowym meczu Australijczykowi Matthew Ebdenowi (78. w rankingu ATP) 4:6, 6:3, 3:6, 3:6. Najwyżej notowany wśród amerykańskich singlistów Sock nie sprostał natomiast Yuchi Sugicie z Japonii (41.) 1:6, 6:7 (4-7), 7:5, 3:6.

PM

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej