Rywal Diablo zna receptę na dobrą kondycję: pić dużo wódki

Przegląd Sportowy: Pierwsza pańska walka z Krzysztofem Włodarczykiem we Włoszech była bardzo zacięta i sędziowie orzekli remis. Czy drugi pojedynek będzie wyglądać podobnie?

Absolutnie tak. To będzie podobne starcie. Także dlatego, że mamy podobne charaktery. Włodarczyk jest wojownikiem, ja także. Moją szansą jest bić się. Trenowałem tak jak zawsze. Przygotowania trwały około czterech miesięcy. Pracowałem z czterema sparingpartnerami. Podczas konferencji mówiłem, że trenowałem jak Rocky. Trochę żartowałem. W rzeźni nie byłem. Ale wiedziałem, że w Polsce jest chłodniej, więc pracowałem dużo w górach. Brakowało mi tylko mojej żony, Adriany. Recepta na dobrą kondycję w moim wieku? Dużo trenować, dużo jeść i pić dużo wódki (śmiech). (...)

Jeśli chodzi o Włodarczyka, to nie znam go zbyt dobrze. Wygląda jednak na poważnego człowieka. Z tego co widzę, to wydaje się wkur... Ale jeżeli będzie chciał, to kiedyś chętnie przyjadę do Polski i razem popracujemy, poznamy się. Mam nadzieję, że podczas walki poznam go z innej strony, bo na razie wiem, że to bokser, który mocno bije.

Więcej w środowym wydaniu "Przeglądu Sportowego"

dp, Przegląd Sportowy