Fabregas spróbuje wymusić transfer do Barcelony
Piłkarz Arsenalu Londyn Cesc Fabregas rozpatruje wszelkie możliwości, by odejść z Emirates Stadium na Camp Nou.
2010-06-04, 21:17
W jednej z największych sag transferowych może nastąpić nagły zwrot.
Jak donosi portal goal.com - hiszpański rozgrywający zastanawia się nad wykorzystaniem zapisów FIFA, które pozwalają zawodnikom na wykupienie ich obowiązującego kontraktu z klubem.
Problemem może być jednak suma, jaką Fabregas musiałby wyłożyć, by odejść z londyńskiego zespołu. Cesc jest bowiem związany z "Kanonierami" jeszcze 5-letnią umową, która zapewnia mu zarobki na poziomie 110 tysięcy funtów tygodniowo. Oznacza to, że Hiszpan musiałby zapłacić drużynie z Premier League około 28 milionów 600 tysięcy funtów.
Zapisy FIFA, zwane "prawem Webstera" mówią, że piłkarz może wykupić swój kontrakt, jeśli podpisał go przed 28 rokiem życia i gdy minęły trzy lata od podpisania umowy. Fabregas mógłby zatem skorzystać z tego prawa, gdyż 8-letnią umowę parafował w 2006 roku. W zeszłym sezonie jedynie przedłużył kontrakt o 12 miesięcy, za co otrzymał 40 procentową podwyżkę i 3 miliony funtów.
Fabregas poinformował już trenera "Kanonierów" Arsene Wengera, że chce odejść do Barcelony, ale francuski szkoleniowiec chciałby go mieć w swoim składzie jeszcze w następnym sezonie.
Z tego powodu 23-letni zawodnik ponoć bardzo niespokojnie podchodzi do negocjacji pomiędzy klubem, w którym się wychował, czyli FC Barceloną, a obecnym pracodawcą - Arsenalem Londyn. Hiszpan powiedział swoim znajomym, że czuje się zestresowany i bezsilny przedłużającymi się rozmowami włodarzy z Katalonii i Anglii.
W zeszły wtorek Arsenal odrzucił ofertę "Blaugrany" za Fabregasa, opiewająca na 29, 2 mln funtów.
Marcin Nowak, polskieradio.pl, goal.com
REKLAMA