Boks: Anthony Joshua ma apetyt na więcej. "Chcę Wildera, albo Fury'ego"
Brytyjczyk Anthony Joshua, który pokonał jednogłośnie na punkty Nowozelandczyka Josepha Parkera wcale nie zamierza zwalniać tempa. Zaraz po walce stwierdził, że chce kolejnego rywala. Na jego "zaczepki" zareagował Tyson Fury.
2018-04-01, 16:29
Czyżby szykowała się kolejna wielka walka z udziałem Joshuy oraz Tysona Fury'ego. A może Deontay Wilder sprawdzi formę pogromcy Parkera?
Joshua posiada już pas mistrzowski m.in. IBF, IBO i WBA. Po wygranej nad Nowozelandczykiem dodał do kolekcji WBO. Jednak wciąż nie ma na koncie pasa WBC. Brytyjski pięściarz wcale nie zamierza odpuszczać i zamierza być niekwestionowanym mistrzem.
- Chcę Wildera... albo Fury'ego. Dajcie mi Wildera na ring to go pobiję - powiedział pewny siebie Anthony Joshua.
Powiązany Artykuł
Nie ma mocnych na Joshuę. Parker przegrywa na punkty
Brytyjczyk przyznał, że jednak na początek chciałby stoczyć superciężki pojedynek z Furym.
REKLAMA
- IBO, WBO, WBA, IBF. Nie popadam w samozachwyt - chcę po prostu załatwić sprawę. Zobaczymy co ostatecznie przyniesie przyszłość. Zawsze jestem gotowy na wszystko - podkreślił Joshua.
Fury zareagował na "zaczepki" ze strony Joshuy i pochwalił się na Instagramie swoimi czterema pasami mistrzowskimi - tuż po zwycięskiej walce nad Władimirem Kliczko w 2015 roku. Zdjęcie podpisał - "Mistrz może być tylko jeden. Ja jestem prawdziwym królem".
(mb), independent.co.uk
REKLAMA
REKLAMA