Ivan Lendl wrócił na kort
Po 16 latach na kort wrócił słynny tenisista Ivan Lendl. Amerykanin urodzony w Ostrawie przegrał 3:6 w pokazowym meczu z innym legendarnym zawodnikiem, Szwedem Matsem Wilanderem.
2010-04-11, 15:22
50-letni Lendl przyznał, że to tylko zabawa, ale dodał, że
nie grał zbyt dobrze. "Popełniłem sporo niewymuszonych błędów. Dlatego
trochę jestem sfrustrowany" - powiedział tenisista, który karierę
zakończył w 1994 roku.
Przed laty mecze Lendla z cztery lata młodszym Wilanderem były pasjonującymi widowiskami. Do historii przeszedł m.in. finał US Open w 1988 roku, w którym triumfował Szwed po prawie pięciogodzinnej walce.
W sobotę obydwu nie brakowało humoru. "Zmęczyłeś się już?" - żartował Lendl po dłuższej wymianie piłek, którą oglądało siedem tysięcy kibiców. Po spotkaniu nie ukrywał, że rywal był lepszy od niego.
Lendl wygrał łącznie osiem turniejów wielkoszlemowych, a Wilander - siedem. W latach 80. byli gwiazdami światowych kortów.
dp, PAP
Przed laty mecze Lendla z cztery lata młodszym Wilanderem były pasjonującymi widowiskami. Do historii przeszedł m.in. finał US Open w 1988 roku, w którym triumfował Szwed po prawie pięciogodzinnej walce.
W sobotę obydwu nie brakowało humoru. "Zmęczyłeś się już?" - żartował Lendl po dłuższej wymianie piłek, którą oglądało siedem tysięcy kibiców. Po spotkaniu nie ukrywał, że rywal był lepszy od niego.
Lendl wygrał łącznie osiem turniejów wielkoszlemowych, a Wilander - siedem. W latach 80. byli gwiazdami światowych kortów.
dp, PAP
REKLAMA