Tour de France 2018: wypadek Philippe'a Gilberta i koniec jego przygody z wyścigiem. "Dziękujemy za jazdę"
Belgijski kolarz Philippe Gilbert wycofał się z Tour de France. Były mistrz świata miał groźnie wyglądający upadek we wtorek na 16. etapie. Wprawdzie zdołał go ukończyć, ale okazało się, że ma problem z kolanem i nie wystartuje w środę.
2018-07-24, 20:58
Posłuchaj
- Niestety Philippe Gilbert jutro nie wystartuje. Dziękujemy za jazdę, gratulujemy odwagi! - napisano we wtorek na koncie Tour de France na Twitterze.
Powiązany Artykuł
![16. etap TdF.jpg](http://static.prsa.pl/images/2246ab58-1d6c-4176-a703-0d62ff835bdf.jpg)
Marek Brzeziński niebanalnie o Tour de France 2018
Zjeżdżając z przełęczy Portet d'Aspet kolarz grupy Quick-Step Floors osiągnął zbyt dużą prędkość i nie wyrobił się na jednym z zakrętów. Uderzył w murek, a następnie przekoziołkował nad nim i spadł w ok. dwumetrowy wąwóz. Kraksa wyglądała groźnie, ale gdy Gilbert powrócił na drogę, po chwili pokazał w stronę kamery uniesiony kciuk, wsiadł na rower i ukończył etap. W momencie wypadku jechał na czele stawki.
- Popełniłem błąd wchodząc w zakręt. Wylądowałem na jakichś skałach i na początku myślałem, że rozpadnę się na kawałki. Jednak nic mi nie jest. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi wrócić na trasę - powiedział Belg.
Późniejsze badania wykazały uraz kolana, który wykluczy Gilberta z dalszej rywalizacji w "Wielkiej Pętli".
Wtorkowy etap - 218 km z Carcassonne do Bagneres-de-Luchon - wygrał kolega Gilberta z teamu Francuz Julian Alaphilippe. Żółtą koszulkę lidera zachował Brytyjczyk Geraint Thomas (Sky).
(mb)
REKLAMA
REKLAMA