Hiszpanie niedostępni, kibice - rozczarowani
Mieszkańcy Potchefstroom są zawiedzeni postawą hiszpańskich piłkarzy, którzy zaszyli się w hotelowych apartamentach.
2010-06-20, 07:59
Mieszkańcy miasta Potchefstroom szykowali się z wielkim zaangażowaniem na przyjęcie piłkarzy. Udekorowali główne ulice narodowymi flagami mistrzów Europy i transparentami ze słowami powitania po hiszpańsku.
Piłkarze mieli czuć się jak w rodzinnych stronach. Nie docenili jednak najwyraźniej wysiłków miejscowych, bo rzadko wychylają nosy z hotelu położonego na terenie miasteczka uniwersyteckiego.
"Chcieliśmy stworzyć im jak najlepsze warunki do relaksu, aklimatyzacji" - powiedział burmistrz Andrew John Maphetle.
Po sensacyjnej porażce w pierwszym spotkaniu ze Szwajcarią (0:1) Hiszpanie są jeszcze bardziej niedostępni dla kibiców i dziennikarzy. Tylko kilku zdecydowało się na spacer po mieście. Większość wybrała grę w karty, na PlayStation w zaciszu hotelu lub kilkugodzinną wyprawę na safari.
"Gdzie są hiszpańscy zawodnicy? Nigdzie ich tu nie widziałem, a chciałem ich zobaczyć, poprosić o autograf" - powiedział kelner Agreement Sibanda.
W poniedziałek mistrzowie Europy w swoim drugim meczu w grupie H zmierzą się z Hondurasem.
dm
REKLAMA