Wozniacki blisko wielkoszlemowego tytułu

2011-01-25, 09:53

Wozniacki blisko wielkoszlemowego tytułu
Mecz Caroline Wozniacki - Francesca Schiavone. Foto: fot. PAP/EPA

Liderka rankingu tenisistek Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki zmierzy się z Chinką Na Li w półfinale wielkoszlemowego Australian Open (z pulą nagród 24 mln dol. austral.) na twardych kortach w Melbourne.

Wozniacki od października jest numerem jeden na świecie, a wtorkowa wygrana oznacza, że pozostanie na tej pozycji również w poniedziałek, niezależnie od dalszych wyników w imprezie.

Kontrowersyjna liderka w półfinale

Jej prowadzenie wciąż wzbudza spore kontrowersje. Córka polskich emigrantów, urodzona w Odense, nie może do tej pory pochwalić się triumfem w Wielkim Szlemie. Najbliżej tytułu była we wrześniu 2009 roku, ale wówczas przegrała w finale US Open z Belgijką Kim Clijsters. W poprzednim sezonie odpadła w Nowym Jorku rundę wcześniej.

We wtorek po raz trzeci osiągnęła półfinał w Wielkim Szlemie, ale po raz pierwszy w Australian Open. W trzech poprzednich startach dwukrotnie odpadała tu w czwartej (2008 i 2010) i raz w trzeciej rundzie (2009). Awans dało jej zwycięstwo nad Włoszką Francescą Schiavone (nr 6.) 3:6, 6:3, 6:3, odniesione w ciągu dwóch godzin i 24 minut.
Schiavone w niedzielę spędziła na korcie cztery godziny i 44 minuty - co jest najdłuższym kobiecym meczem w historii Wielkiego Szlema - zanim pokonała Rosjankę Swietłanę Kuzniecową (23.). W trzecim, decydującym secie był wynik 16:14.

- Starałam się dziś nie myśleć o tamtym meczu, bo każde wspomnienie od razu przypominało mi o zmęczeniu. Nie było dzisiaj łatwo, bo organizmu nie da się oszukać, ale w sumie moje ciało w miarę dobrze współpracowało z głową. Przynajmniej na tyle dobrze, na ile było w stanie, więc nie powinnam narzekać - powiedziała triumfatorka ubiegłorocznego Roland Garros.

Gdy Schiavone wygrała pierwszego seta 6:3 i w drugim prowadziła 3:1, w powietrzu wisiała niespodzianka. Jednak dość krótko, bo Wozniacki zdobyła sześć kolejnych gemów i w miarę upływu czasu coraz bardziej dominowała na korcie. Choć Włoszka walczyła o każdy punkt z ogromną zaciętością, to w końcówce blisko dwuipółgodzinnego spotkania wyraźnie zabrakło jej sił. Przegrała, broniąc wcześniej trzy meczbole.

Chinka pierwszą półfinalistką

Kilka godzin wcześniej pierwszą półfinalistką Australian Open została Na Li, po wygranej z Niemką Andreą Petkovic (30.) 6:2, 6:4. Oznacza to, że Chinka wyrównała swój najlepszy wielkoszlemowy wynik, uzyskany przed rokiem właśnie w Melbourne. Wtedy wyeliminowała z turnieju Wozniacki i Amerykankę Venus Williams, zanim przegrała z jej młodszą siostrą Sereną, późniejszą triumfatorką.

- Oczywiście życzyłabym sobie wygranej w turnieju, ale do tego potrzebne mi są jeszcze dwa kroki, a każdy z nich będzie bardzo trudny - powiedziała 28-letnia Li, która w 2002 roku na dwa sezony przerwała obiecująca karierę.

W tym czasie studiowała na uniwersytecie, a od powrotu na korty w 2004 regularnie pnie się w rankingu WTA Tour. Przed rokiem, dzięki półfinałowi Australian Open, jako pierwsza Chinka weszła do czołowej dziesiątki świata.

W środę o awans do pierwszego wielkoszlemowego półfinału w karierze będzie walczyć Agnieszka Radwańska (12.). Jej rywalką będzie była liderka rankingu WTA Tour - Belgijka Kim Clijsters (nr 3.). W innym z meczów 1/4 finału spotkają się Rosjanka Wiera Zwonariewa (2.) i Czeszka Petra Kvitova (25.).

Wyniki wtorkowych spotkań 1/4 finału gry pojedynczej kobiet:

Caroline Wozniacki (Dania, 1) - Francesca Schiavone (Włochy, 6) 3:6, 6:3, 6:3
Na Li (Chiny, 9) - Andrea Petkovic (Niemcy, 30) 6:2, 6:4

w środę zagrają:

Kim Clijsters (Belgia, 3)   - Agnieszka Radwańska (Polska, 12)
Wiera Zwonariewa (Rosja, 2) - Petra Kvitova (Czechy, 25)

 

man

Polecane

Wróć do strony głównej