Zima opóźni budowę stadionu we Wrocławiu?

- Bez dodatkowych funduszy bardzo trudne będzie dotrzymanie terminu - uważa dyrektor kontraktu z firmy Max Boegl dr Jens Stark.

Podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor przyznał, że obecnie prowadzone są już rozmowy z przedstawicielami wrocławskiego magistratu i spółką Wrocław 2012 na temat przyznania większych nakładów na budowę.

- Zgodnie z zapisami w umowie taka możliwość istnieje, a zima dała nam się we znaki, bo wielu prac nie można wykonywać przy ujemnych temperaturach. Jeśli otrzymamy dodatkowe fundusze zamierzamy zatrudnić dodatkowy personel oraz przyspieszyć tempo prowadzonych prac - podkreślił Stark.

Pytany o to, czy obecnie są już jakieś opóźnienia na budowie, dyrektor odpowiedział, że z powodu niskich temperatur jest pewna zwłoka przy montażu stalowej konstrukcji dachu oraz przy wykańczaniu wnętrz, które np. do tynkowania wymagają bezustannego ogrzewania.

REKLAMA

- Dodatkowe pieniądze pozwolą nam m.in. właśnie na dłuższe ogrzewanie tych pomieszczeń. Zrobimy wszystko, by konstrukcja dachu była gotowa najpóźniej do połowy kwietnia. Jestem też przekonany, że pierwsza impreza na nowym stadionie będzie się mogła odbyć już we wrześniu, tak jak jest to planowane" - powiedział Stark.

Tymczasem dyrektor departamentu ds. społecznych wrocławskiego Urzędu Miejskiego Michał Janicki zapewnił, że stadion będzie gotowy na czas i "nic nie wskazuje na to, żeby miało być inaczej".

- Wręcz przeciwnie, pogoda sprzyja i nie ma mowy o opóźnieniach, a nasze rozmowy nt. pieniędzy prowadzone są w ramach obowiązującego kontraktu. Wykonawca nie żąda żadnych dodatkowych funduszy - powiedział Janicki.

Maciej Nowaczyk z biura prasowego spółki Wrocław 2012 przyznał, że rozmowy w sprawie przyznania dodatkowych funduszy na budowę są obecnie prowadzone. "Taki zapis jest w umowie i nie jest to nic niezwykłego. Dziwi nas, że pan Stark mówi o tym publicznie, gdy negocjacje ciągle są prowadzone" - dodał Nowaczyk.

REKLAMA

Zgodnie z zapisami w kontrakcie, koszt budowy samego stadionu wynosi ok. 655 mln zł, ale może się zmienić o 3,75 proc. Oznacza to, że w ostatecznym rozrachunku stadion może być zarówno tańszy, jak i droższy. W tym drugim wypadku cena końcowa może wynieść nawet ok. 680 mln zł. Janicki zapowiedział, że zgodnie z zapisami w kontrakcie ok. 24 mln zł zostaną wykonawcy przekazane, ale są to pieniądze za już wykonane prace i dotrzymane wcześniej terminy.

Obecnie na budowie prowadzone są m.in. prace przy budowie stalowej konstrukcji dachu oraz okalającej stadion metalowej fasady, na której montowana będzie membrana z włókna szklanego. Na trybunach trwa także montaż testowej partii ok. 100 zielonych krzesełek.

Dyrektor podkreślił, że stadion ma zostać przekazany do odbioru pod koniec czerwca, a kolejne procedury powinny się zakończyć w ciągu sześciu tygodniu.
- Najprawdopodobniej na pierwsze mecze testowe Śląska Wrocław wpuścimy kibiców już w sierpniu - dodał.

Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne budynki, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe.

REKLAMA

 

pk