Hit kolejki dla Chelsea. Mata nie do zatrzymania

2012-10-20, 18:56

Hit kolejki dla Chelsea. Mata nie do zatrzymania
Juan Mata cieszy się ze zdobytej bramki. Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN

Piłkarze Chelsea wygrali w derbach Londynu z Tottenhamem 4:2 (1:0) w 8. kolejce Premier League.

"Koguty" zakończyły tym samym serię czterech kolejnych ligowych wygranych.

Duży wkład w zwycięstwo miał Juan Mata, który zdobył dwa gole. Hiszpan trafiał do siatki w 66. i 69. minucie, przy stanie 2:1 dla Tottenhamu. Wcześniej bramkę dla jego zespołu strzelił Gary Cahill, a dla rywali Francuz William Gallas i Jermain Defoe. Ten ostatni uzyskał 200. trafienie w karierze. Wynik ustalił w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Daniel Sturridge.

Dzięki zwycięstwu "The Blues", którzy nie doznali jeszcze porażki, pozostali na prowadzeniu w tabeli.

Manchester górą razy dwa

Drugim niepokonanym w tym sezonie zespołem pozostaje Manchester City, który w ósmej kolejce nie bez problemów wygrał na wjeździe z West Bromwich Albion 2:1. Goście mieli utrudnione zadanie, gdyż od 23. minuty grali w osłabieniu. Czerwoną kartką ukarany został James Milner, za faul na wychodzącym na pozycję Irlandczyku Shanie Longu. Sytuacja ta miała miejsce około 20 metrów od bramki strzeżonej przez Joe Harta.

Podopieczni Włocha Roberto Manciniego od 67. minuty przegrywali po golu Longa, w końcówce dwie bramki zdobył jednak Bośniak Edin Dżeko i zapewnił im zwycięstwo. Dzięki temu pozostają na trzecim miejscu w tabeli, ze stratą czterech punktów do prowadzącej Chelsea. Mają ich tyle samo co lokalny rywal Manchester United, który w sobotę pokonał u siebie Stoke City 4:2. "Czerwone Diabły" są w tabeli wyżej dzięki lepszemu stosunkowi bramek.

Zwycięstwo nad Stoke zapewniły piłkarzom Szkota Alexa Fergusona gole Holendra Robina van Persiego, Danny'ego Welbecka oraz dwie Wayne'a Rooneya. Ten ostatni zaliczył także samobójcze trafienie, w 11. minucie głową pokonując własnego bramkarza - Hiszpana Davida de Geę. Bramkę dla Stoke zdobył także Michael Kightly.

Wpadka Arsenalu

Na dziewiątym miejscu w tabeli plasuje się Arsenal Londyn Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego, który przegrał na wyjeździe z Norwich City 0:1. To jego druga porażka w tym sezonie.

Polscy bramkarze ze względu na kontuzje nie znaleźli się w kadrze zespołu. Fabiański, który powrócił niedawno do treningów po wyleczeniu urazu pleców, kilka dni temu zerwał więzadła stawu skokowego i będzie musiał przejść operację. To wyłączy go z gry na około trzy miesiące. Za dwa tygodnie do składu powinien z kolei powrócić Szczęsny.

W bramce "Kanonierów" w starciu z Norwich stanął Vito Mannone. Włoch nie będzie mógł zaliczyć tego spotkania do udanych, bowiem po jego błędzie padła bramka dla rywala. Po strzale urodzonego w Ghanie reprezentanta Norwegii Alexandra Tetteya odbił on piłkę przed siebie, wprost pod nogi Granta Holta. Kapitan gospodarzy nie zmarnował tej sytuacji. Dzięki temu jego zespół przesunął się z przedostatniej 19. na 15. pozycję w tabeli.

PAP, mr

Polecane

Wróć do strony głównej