Casillas na ławce. W szatni Realu zawrzało

Po 17 kolejkach Real traci do będącej liderem tabeli Barcelony aż 16 punktów. Trener mistrzów Hiszpanii Jose Mourinho podkreślił jednak, że nie obawia się utraty posady.

2012-12-23, 14:16

Casillas na ławce. W szatni Realu zawrzało
Jose Mourinho. Foto: Wikipedia/Новикова Юлия

Trener Realu Madryt wzbudził kontrowersje, gdy w sobotnim meczu z Malagą (2:3) posadził na ławce rezerwowych kapitana drużyny Ikera Casillasa. Portugalczyk bronił się później twierdząc, że rezerwowy bramkarz Antonio Adan jest w lepszej formie. 

Hiszpańskie media od dawna rozpisują się o konflikcie pomiędzy Casillasem a Mourinho. 31-letni golkiper od dziesięciu lat niemal zawsze wychodził w podstawowym składzie "Królewskich". Nie było go w tym czasie w pierwszej jedenastce tylko gdy narzekał na uraz lub w spotkaniach, które nie miały większego znaczenia. 

- To była czysto techniczna decyzja, którą podjąłem razem ze swymi asystentami. Możecie do tego dorabiać różne ideologie, ale to była techniczna decyzja i nic więcej - przekonywał na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Realu. 

Dziennikarze spytali, czy w takim razie 25-letni Adan jest jego zdaniem obecnie w lepszej formie niż sześć lat starszy kapitan zespołu. 

REKLAMA

- Tak, moim zdaniem tak. Trener analizuje sytuację i dostępnych piłkarzy, a później wybiera wyjściowy skład. Uważam, że postawa bramkarza w potyczce z Malagą nie miała znaczenia na końcowy wynik - bronił się Portugalczyk. 

Eksperci piłkarscy komentujący ten pojedynek ocenili jednak, że Adan mógł się lepiej zachować w 76. minucie, gdy strzałem przy bliższym słupku pokonał go Roque Santa Cruz. Decyzją szkoleniowca zaskoczone były nie tylko media, ale także kibice i klubowi koledzy Casillasa. 

- Nie spodziewaliśmy się tego. Iker to nasz kapitan, którym wciąż będzie, bo jest wspaniałym bramkarzem - podkreślił Sergio Ramos. 

Zapłaci posadą?

REKLAMA

Mourinho zaznaczył w pomeczowych wywiadach, że ma zastrzeżenia nie tylko do postawy Casillasa. 

- To problem o szerszym wymiarze. Nie gramy ostatnio dobrze w kilku formacjach, a jedną z nich jest defensywa - dodał. 

Po 17 kolejkach Real traci do będącej liderem tabeli Barcelony aż 16 punktów. Trener mistrzów Hiszpanii podkreślił jednak, że nie obawia się utraty posady. 

- Nie boję się, że mnie zwolnią... Pracuję w tym zawodzie od dawna i dobrze wiem, że tu nie ma miejsca na sentymenty. Nie liczą się tytuły, które zdobyłeś, ale teraźniejszość - zaznaczył Portugalczyk.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej