Grand Prix Danii: Gollob tuż za podium

Polacy od początku zawodów słabo prezentowali się na torze. Po trzech seriach fazy zasadniczej Hampel miał zaledwie jeden punkt na koncie. Po swoim trzecim starcie zmienił motocykl i wygrał rywalizację w 15. biegu. Zawodnik Falubazu Zielona Góra, który przed dwoma tygodniami triumfował w Gorzowie Wielkopolskim, zbyt późno dokonał zmiany i z dorobkiem sześciu punktów nie awansował do półfinału. Tyle samo punktów zgromadził Kasprzak.

Gollob z kolei po trzech startach miał na koncie dwa oczka. Jednak dwa zwycięstwa w kolejnych biegach pozwoliły mu awansować do półfinału. W nim dobrze wystartował z wewnętrznego pola, ale na pierwszym łuku pozwolił wyprzedzić się Matejowi Zagarowi. Gorzej zaprezentował się w biegu finałowym, choć ponownie startował z wewnętrznego pola. Najszybszy był Ward, który wrócił do rywalizacji po półtoramiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łopatki. 

W sobotnich zawodach doszło do groźnych wypadków. Szwed Fredrik Lindgren doznał złamania ręki, a jego rodak Andreas Jonnson będzie pauzował około sześciu tygodni z powodu kontuzji łopatki. W wypadku z Jonnsonem ucierpiał również Rosjanin Emil Sajfutdinow. Lider klasyfikacji generalnej kontynuował jednak zawody, choć wyraźnie przeszkadzał mu ból nogi. Ostatecznie swój udział zakończył na półfinale. Pozostał na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 97 punktów.

Po zawodach w Danii do rozegrania pozostało pięć rund MŚ, w Terenzano (Włochy), Daugavpils (Łotwa), Krsku (Słowenia), Sztokholmie (Szwecja) i Toruniu, gdzie 5 października zakończy się rywalizacja o tytuł najlepszego żużlowca globu.

REKLAMA

mr