Maciej Bednarkiewicz
Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych w procesie Generała Kiszczaka, Maciej Bednarkiewicz, powiedział że wczorajszy wyrok o umorzeniu postępowania jest nieuzasadniony.
2008-07-11, 08:43
Posłuchaj
Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych w procesie Generała Kiszczaka, Maciej Bednarkiewicz, powiedział że wczorajszy wyrok o umorzeniu postępowania jest nieuzasadniony. Były szef MSW był oskarżony o przyczynienie się do śmierci 9 górników w kopalni "Wujek" w grudniu 1981 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał nieumyślną winę generała i orzekł, że karalność czynu, którego się dopuścił, przedawniła się w 1986 roku.
Maciej Bednarkiewicz, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, jest przekonany, że taka argumentacja jest niczym nieuzasadniona. Zwrócił uwagę, że Kiszczak był w 1981 roku jedną z najlepiej poinformowanych osób w Polsce. Mówienie więc o nieumyślności jego działań jest, zdaniem prawnika, rozmijaniem się z rzeczywistością.
Maciej Bednarkiewicz zwrócił ponadto uwagę na absurdalność wczorajszego wyroku w kontekście wcześniejszych decyzji katowickiego sądu w sprawie plutonu ZOMO-wców, którzy brali udział w akcji na terenie kopalni. Bezpośredni wykonawcy rozkazów zostali uznani za winnych, a człowiek, który doprowadził do całej sytuacji - unika kary.
Gość Polskiego Radia podkreślił, że wyrok warszawskiego sądu nie oznacza zakończenia sprawy. Jest przekonany, że należy się spodziewać apelacji.
REKLAMA
Maciej Bednarkiewicz spodziewa się, że Czesław Kiszczak poniesie w końcu odpowiedzialność za swe czyny. Podkreślił, że z racji podeszłego wieku oskarżonego nie jest zwolennikiem osadzenia go w więzieniu. Chodzi mu jednak o to, by sprawca tragedii uznał po latach swą winę. Zdaniem prawnika żadne z dotychczasowych wystąpień Kiszczaka na to nie wskazuje.
REKLAMA