Stanisław Żelichowski

Stanisław Żelichowski z PSL uważa, że na czele komisji śledczej ds. afery hazardowej powinien stanąć przedstawiciel Platformy Obywatelskiej.

2009-10-09, 08:10

Stanisław Żelichowski

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Stanisław Żelichowski z PSL uważa, że na czele komisji śledczej ds. afery hazardowej powinien stanąć przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. Gość porannych "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że chodzi o uszanowanie woli wyborców, którzy największym zaufaniem obdarzyli PO.

Stanisław Żelichowski podkreślił, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie podjęło jeszcze decyzji, kto będzie reprezentował ugrupowanie w komisji ds afery hazardowej. Dodał, że on sam zamierza zgłosić klubowi parlamentarnemu PSL do zatwierdzenia kandydaturę Adama Krzyśkowa. Zaprzeczył jednocześnie, jakoby Polskie Stronnictwo Ludowe pretendowało do obsadzenia swoim kandydatem stanowiska szefa komisji.

Jak zaznaczył gość "Sygnałów Dnia" przed rozpoczęciem pracy komisji śledczej, PSL nie widzi powodu, aby brać udział w publicznej dyskusji na temat afery hazardowej. W opinii Stanisława Żelichowskiego, premier wypowiada się w tej sprawie wyczerpująco.

Stanisław Żelichowski uważa, że premier podjął słuszną decyzję, wnioskując o odwołanie szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Mariusza Kamińskiego. Jak podkreślił gość porannych "Sygnałów Dnia", decyzję szefa rządu poprzedził szereg konsultacji prawnych.

REKLAMA

Stanisław Żelichowski wyraził przekonanie, że działalność CBA jest potrzebna, jednak pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego biuro popełniło kilka błędów, które nie powinny się zdarzyć. Przewodniczący klubu parlamentarnego PSL zaznaczył, że w państwie, w którym obowiązują standardy demokratyczne, nie można tolerować, aby CBA dopuszczało się tak daleko idących prowokacji, jak te, które zarzuca się Kamińskiemu.Rzeszowska prokuratura postawiła mu zarzuty podżegania do przestępstwa, nielegalnego wytwarzania dokumentów i zakładania nielegalnych podsłuchów podczas operacji specjalnej w tzw. aferze gruntowej.

Wniosek premiera o odwołanie szefa CBA zaopiniowała wczoraj pozytywnie sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Teraz wniosek czeka na opinię prezydenta. Lech Kaczyński zapowiedział już, że będzie ona negatywna. Premier Donald Tusk oświadczył, że na zaopiniowanie wniosku czeka do końca tygodnia.

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej