Smoleńsk: ciało prezydenta leżało na noszach przykryte płótnem
Oficerowie BOR odnaleźli ciało prezydenta dopiero siedem godzin po katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku - pisze "Super Express".
2011-03-21, 10:03
Jak pisze gazeta oficerowie BOR z trudem rozpoznali zmasakrowane ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ciało prezydenta leżało na noszach przykryte płótnem obok ciała wicemarszałka sejmu Krzysztofa Putry. Rosjanie proponowali przeniesienie zwłok z ziemi w "bardziej godne miejsce", ale oficerowie nie zgodzili się na to.
Zobacz wstrząsające zdjęcie z katastrofy smoleńskiej na stronie "Super Experssu" >>>
- Pilnowaliśmy ciała prezydenta do przyjazdu prezesa PiS. Nie chcieliśmy, by Rosjanie go zabrali, bo stracilibyśmy je z oczu. Nie mogliśmy na to pozwolić – komentuje oficer BOR.
Postawa funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu została opisana przez Michała Krzymowskiego i Marcina Dzierżanowskiego w książce "Smoleńsk. Zapis śmierci".
"Super Express", sm
REKLAMA