Mec. Lech Obara: to lekceważenie ze strony Komisji Europejskiej

2019-05-30, 16:39

Mec. Lech Obara: to lekceważenie ze strony Komisji Europejskiej
Bruksela - siedziba Komisji Europejskiej . Foto: Shutterstock

Komisja Europejska nie widzi żadnego problemu w tym, że niemiecka telewizja ZDF nie chce przeprosić za użycie sformułowania "polskie obozy zagłady". Na ten temat w Polskim Radiu 24 rozmawiali mec. Lech Obara (Stowarzyszenie Patria Nostra) i Łukasz Gojke, członek Rady Działalności Pożytku Publicznego przy KPRM.

Posłuchaj

30.05.19 Goście PR24: Lech Obara i Łukasz Gojke
+
Dodaj do playlisty

Do Komisji Europejskiej wpłynęło kilka interpelacji w sprawie orzeczenia niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w Karlsruhe, który odmówił uznania w Niemczech wyroku krakowskiego sądu. Były więzień Auschwitz Karol Tendera domagał się przeprosin za użycie przez niemiecką stację ZDF określenia "polskie obozy zagłady". Nakazujący przeprosiny wyrok polskiego sądu nie został właściwie wykonany, a ZDF pozostała przy swoim stanowisku przed niemieckimi sądami. Jak pisze "Nasz Dziennik", Komisja Europejska właśnie odniosła się do jednej z interpelacji, skierowanej przez europosła Dobromira Sośnierza (partia KORWiN), a dotyczącej tej sprawy.

"Komisji nie są znane żadne praktyki sądów niemieckich podważających orzeczenia wydane w innych państwach członkowskich" - stwierdziła w odpowiedzi KE komisarz Vera Jourova.

W Polskim Radiu 24 mec. Lech Obara zaznaczył, że niemiecki trybunał łamie unijne prawo. - Robi to w sposób brutalny i bezczelny; nie uznaje obowiązywania rozporządzenia, które nakazuje automatyczne wykonywanie wyroków, w tym wyroku w sprawie pana Karola Tendery przeciwko wielkiej stacji ZDF. Ta odpowiedź jest o tyle szokująca, że świadczy o tym, iż pani Jourova w ogóle nie zapoznała się z tekstem interpelacji. To jest lekceważenie - powiedział mecenas.

Z kolei Łukasz Gojke stwierdził, że komisarz wykazała się nie tyle lekceważeniem, co ignorancją. - Bo nawet pomyliła akty prawne przy wydawaniu odpowiedzi stronie polskiej. To dziwne traktowanie. Poczytałem o tym, ile państw łamie prawo w Unii i dlaczego Polska jest ciągle przedstawiana jako państwo niepraworządne, w którym jest łamane prawo. Tymczasem to Niemcy i Francuzi wiodą prym w jego łamaniu. Te dwa kraje, zwłaszcza Niemcy, łamiąc nagminnie przepisy, śmią pouczać inne państwa o tym, że prawo unijne musi być bezwzględnie przestrzegane. W przypadku pana Karola Tendery jest tak, że Unia Europejska zajmuje się bardzo długo pewnymi sprawami, a decyzję i tak podejmują Niemcy. Mam nadzieję, że to się zmieni - podkreślił Łukasz Gojke.

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Antoni Trzmiel.

Polskie Radio 24/bartos

----------------------------

Data emisji: 30.05.2019

Godzina emisji: 15.09

Polecane

Wróć do strony głównej