Dariusz Piontkowski: przewidujemy wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 6 procent

Minister edukacji pytany był w czwartek na konferencji prasowej, czy prawdą jest, że w styczniu przyszłego roku nie będzie podwyżek dla nauczycieli, a jeśli będą, to kiedy i w jakiej wysokości.

Wzrost wynagrodzeń od września

"Prawdą jest to, że przewidujemy w przyszłym roku kolejną turę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli o 6 proc. Niedługo wyraźnie wskażemy, od którego momentu" - zaznaczył Dariusz Piontkowski.

Szef MEN dopytywany o tę podwyżkę powiedział: "Jeszcze raz przekażę to, co już mówiłem kilkakrotnie. Zgodnie z planami rządu podwyżka w styczniu 2020 r. miała wynosić 5 proc". - Ona na skutek podpisania porozumienia z Solidarnością została przesunięta na wrzesień (2019 roku - przyp. red.), czyli tak naprawdę styczniowa podwyżka jest konsumowana teraz, we wrześniu. Przypomnę, że zgodnie z ustawą, do 30 września samorządy są zobowiązane do tego, aby wypłacić zwiększone wynagrodzenie - wskazał.

Podwyżki dla nauczycieli

- Ta podwyżka, o którą państwo pytają, już jest realizowana teraz, we wrześniu. A oprócz tego, oprócz tych podwyżek planowanych przez rząd, wcześniej dodatkowo będzie jeszcze wzrost wynagrodzeń o 6 proc., ale trudno, żeby był on od stycznia, ponieważ ta podwyżka już jest realizowana. A więc w ciągu roku planujemy podwyżkę o 6 proc. - wskazał minister edukacji.

Powiązany Artykuł

Dariusz Piontkowski: nazywanie reformy edukacji "deformą" to alternatywna rzeczywistość

W 2017 r. ówczesna premier Beata Szydło zapowiedziała trzy podwyżki wynagrodzeń nauczycieli po 5 proc. Pierwszą podwyżkę nauczycielom przyznano od kwietnia 2018 r., drugą – od stycznia 2019 r. Trzecią podwyżkę o 5 proc. nauczyciele mieli otrzymać w styczniu 2019 r. Została ona przyspieszona - obowiązuje od września tego roku, została też podniesiona do poziomu 9,6 proc.

>>>[JEDYNKA] Dariusz Piontkowski: nie obawiam się "przeludnienia" klas pierwszych

Edukacyjne Okrągłe Stoły

Szef MEN uczestniczył w czwartek w Wojewódzkim Okrągłym Stole Edukacyjnych w Warszawie. Od 26 sierpnia odbywają się one w kolejnych województwach. Ich organizatorami są wojewodowie i kuratorzy oświaty.

- Jesteśmy w trakcie realizacji obrad okrągłego stołu we wszystkich województwach naszego kraju. W większości województw już takie spotkania odbyły się. Z tych spotkań na razie wynika po pierwsze duża potrzeba rozmowy na temat tego, co dzieje się w polskich szkołach - powiedział minister edukacji przed rozpoczęciem obrad w Warszawie.

"Uczniowie mówią o potrzebach nauczycieli"

Według Dariusza Piontkowskiego, podczas obrad ich uczestnicy zgłaszają "różne rozwiązania dotyczące kwestii często bardzo, bardzo szczegółowych".

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Dariusz Piontkowski: próbuje się obciążyć rząd za to, co robią samorządy

- Widzimy też, że większość ludzi dobrze odbiera te zmiany, które się w polskiej szkole dokonały dotyczące zmian strukturalnych, programowych. Bardzo dużo pozytywnych głosów odbieramy na temat zmian w szkolnictwie zawodowym i konieczności promocji tego typu szkół - zaznaczył szef MEN.

"Bardzo dobry odbiór spotkań"

Dodał, że pojawiają się także często głosy mówiące o potrzebie wzrostu roli rodziców w szkołach. - Dosyć aktywni są też sami uczniowie. Coś, co może część z państwa zaskoczy, to jest to, że uczniowie mówią o potrzebach nauczycieli, dostrzegają pewną specyfikę ich pracy - wskazał minister.

>>>[TRÓJKA] Dariusz Piontkowski: ze spokojem możemy obserwować zmiany w polskim szkolnictwie

- Na razie mamy bardzo dobry odbiór spotkań i być może trzeba będzie powtórzyć podobne spotkania za jakiś czas - podkreślił Dariusz Piontkowski.

msze