"Taśmy Neumanna". Joanna Lichocka: absolutny upadek jakichkolwiek standardów
- Pan Neumann popisał się skrajnie wulgarnym i knajackim językiem - stwierdziła Joanna Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości. – Zachował się odpowiedzialnie i honorowo rezygnując z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego - wskazał z kolei Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej.
2019-10-08, 09:42
Posłuchaj
Końcówka kampanii przed wyborami parlamentarnymi została zdominowana przez nagrania rozmów Sławomira Neumanna. Były już szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w rozmowie z lokalnymi działaczami partii z Tczewa w mocnych słowach wypowiadał się na temat sytuacji na polskiej scenie politycznej oraz sposobu działania PO.
Powiązany Artykuł
Waldemar Buda o "taśmach Neumanna": odbiją się na polityce PO
Upadek standardów w biały dzień
W wyjątkowo wulgarny sposób tłumaczył kolegom z regionu m.in., jak działa polityka. – My nie gramy o wybory samorządowe, one są ch**, one są ważne, ale to jest ch**, mały etap – mówił polityk PO. Zapewniał też, że jego partia stanie murem za wszystkimi, którzy mają problem z prawem, ale warunkiem jest członkostwo w ugrupowaniu.
- To absolutny upadek jakichkolwiek standardów w biały dzień. W otwarty sposób pan Neumann mówi, że sądownictwo jest po stronie jego środowiska i żadnych wyroków nie będzie. Cały ten układ, język i pogarda ma aspiracje powrotu do władzy. Nie daj Panie Boże zagłosować na to towarzystwo. Pan Neumann popisał się skrajnie wulgarnym i knajackim językiem, ale również stosowaniem metod, które przypominają bardziej organizacje sycylijskie niż przyzwoitą partię, którą PO już od dawna nie jest – podkreśliła.
- CZYTAJ TAKŻE: Joanna Lichocka: PO buduje swoją aktywność na kłamstwie
"Sławomir Neumann zachował się honorowo i odpowiedzialnie"
W konsekwencji opublikowania nagrań Sławomir Neumann zrezygnował z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu PO. Politycy obozu rządzącego wskazują również, że powinien zrezygnować ze startu w wyborach parlamentarnych. Arkadiusz Myrcha zaznaczył, że o tym, czy Neumann będzie miał mandat posła zadecydują wyborcy.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Robert Biedroń o "taśmach Neumanna": jaki koń jest, każdy widzi
- Sławomir Neumann zachował się odpowiedzialnie i honorowo rezygnując z funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego PO. Pokazuje to, w jak różny sposób podchodzi się do tematów budzących wątpliwości. Pan Neumann powiedział: rezygnuję. Z drugiej strony widzimy prezesa Najwyższej Izby Kontroli, na którym ciążą poważne zarzuty w oczach opinii publicznej. Jest na urlopie bezpłatnym i w żaden sposób nie chce reagować w tej sprawie - zwrócił uwagę poseł.
Rezygnacja z fikcji
Joanna Lichocka stwierdziła, że Sławomir Neumann "zrezygnował z fikcji". – Przecież klub parlamentarny PO za chwilę przestanie istnieć ponieważ kończy się kadencja. Należy zaznaczyć, że nie zrezygnował z kandydowania w wyborach i szefowania okręgowi gdańskiemu Platformy – przypomniała polityk.
Audycję "Dwie strony" prowadziła Dorota Kania.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
-------------------------------------
Data emisji: 8.10.2019
Godzina emisji: 8.06
REKLAMA