M. Sawicki: chciałbym, aby Kosiniak-Kamysz kandydował na prezydenta

 - Chciałbym, aby w niedzielę Władysław Kosiniak-Kamysz rzeczywiście został zgłoszony jako kandydat PSL na prezydenta i żeby rozpoczął rzeczywistą kampanię - powiedział Marek Sawicki.

2019-10-31, 11:03

M. Sawicki: chciałbym, aby Kosiniak-Kamysz kandydował na prezydenta

Wiceszef rady naczelnej PSL Marek Sawicki był gościem programu "Tłit" telewizji WP. Przyznał, że "PSL, za władzy wielu prezesów, próbowało wejść do miast małych, średnich i dużych, jednak to się nie udawało".

Powiązany Artykuł

East News Marek Sawicki 1200.jpg
Wybory prezydenckie 2020. M. Sawicki: namawiam kolegów z PSL do wystawienia W. Kosiniaka-Kamysza

Ocenił, że udało się to dopiero Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, który rozszerzył PSL o przedstawicieli europejskich demokratów, polityków Kukiz'15, konserwatystów z Platformy Obywatelskiej oraz samorządowców z woj. lubuskiego. Dodał, że sprawiło to, że oferta PSL stała się wiarygodna.

- Chciałbym, aby Władysław Kosiniak-Kamysz w niedzielę po Zaduszkach Witosowych, na uroczystej Radzie Naczelnej w Domu Kultury w Wierzchosławicach rzeczywiście został zgłoszony jako kandydat PSL na prezydenta i żeby rozpoczął rzeczywistą kampanię - powiedział Sawicki.

"Prawybory byłyby o wiele korzystniejsze"

Dodał jednak, iż nie jest to przesądzone. Tłumaczył, że w Radzie Naczelnej PSL zasiada 120 osób, z których część uważa, że wyznaczenie w niedzielę kandydata na prezydenta będzie przedwczesne.

Sawicki podkreślił, że chciałby, aby wśród opozycyjnych kandydatów na prezydenta zostały przeprowadzone prawybory. Zastrzegł, że jeżeli okaże się, że jest lepszy kandydat od Kosiniaka-Kamysza, to PSL będzie otwarte, aby scedować swoje poparcie dla wybranego kandydata już w pierwszej turze wyborów. Dodał, że jeżeli prawybory na opozycji nie odbędą się, to ich rolę odegra pierwsza tura wyborów prezydenckich.

- Prawybory byłyby w mojej ocenie o wiele korzystniejsze, moglibyśmy mieć do czynienia z wieloma debatami tematycznymi na temat kształtu prezydentury i przyszłości Polski - oceniał. Dodał, że debaty mogłyby odbywać się w mediach ogólnopolskich, a kandydat byłby wyłoniony przez sondaże.

Donald Tusk kandydatem?

Pytany o to, czy Kosiniak-Kamysz ustąpiłby miejsca Donaldowi Tuskowi, jeśli ten zdecyduje się kandydować, powiedział, że PSL jest samodzielnym podmiotem.

Sawicki powiedział, że "wyraźnie współczuje" Donaldowi Tuskowi. - Platforma Obywatelska, zamiast już dziś wskazać swojego kandydata i prowadzić kampanię prezydencką, tak jak robi to od kilku miesięcy Andrzej Duda, nie może zdecydować się na któregoś z kandydatów będących w Polsce. Czeka, że może Tusk ich wyręczy. Nie, nie wyręczy, ani 8, ani 12 listopada, ani wtedy, kiedy będzie promował swoją książkę - mówił Sawicki.

Dodał, że jego doświadczenie polityczne podpowiada mu, że Tusk nie ma zamiaru kandydować na prezydenta. 

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej