Joanna Lichocka: protesty zjawiskiem zblatowania części sędziów z politykami opozycji

Posłuchaj

3.12.19 Joanna Lichocka: protesty przed sądami to polityczna i partyjna hucpa.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Przed sądami w kilkudziesięciu miastach w Polsce oraz przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości odbyły się protesty po cofnięciu delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszeniu go w wykonywaniu obowiązków. Jako sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpoznając jedną ze spraw, zażądał od Kancelarii Sejmu list poparcia dla kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Powiązany Artykuł

Sebastian Kaleta: w Polsce orzeka ponad 700 sędziów powołanych w PRL

Reforma sprawiedliwości będzie dokończona

Joanna Lichocka zaznaczyła, że pomimo protestów części środowiska sędziowskiego reforma wymiaru sprawiedliwości zostanie dokończona.

- Nie mamy zamiaru rezygnować z tej drogi. Podczas moich dyżurów poselskich przychodzi do mnie wiele osób w różny sposób pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości, przez ustawione i niesprawiedliwe wyroki. Protesty, które mogliśmy obserwować w niedzielę, to zjawisko zblatowania części środowiska sędziowskiego z politykami opozycji, politykami systemu III RP. Sędziowie ci porzucają wszelkie pozory niezawisłości - podkreśliła posłanka.

"Większość sędziów nie daje się wciągnąć w polityczną i partyjną hucpę"

Uczestnikiem zgromadzenia przed budynkiem sądu we Wrocławiu był sędzia Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia Marek Górny, który prowadzi proces Józefa Piniora, oskarżonego o korupcję i przyjęcie ponad 40 tys. zł łapówek. Były senator, na którym ciążą zarzuty, również był na tym samym proteście i skandował wulgarne hasła atakujące PiS.  

- Sytuacja jest jednoznaczna, nie należy spodziewać się obiektywnego, niezależnego i niezawisłego wyroku. Jeden demonstrant będzie osądzał drugiego demonstranta, a razem są zjednoczeni we wspólnej nienawiści do PiS. To niestety kpina, a nie wymiar sprawiedliwości. Znakomita większość sędziów nie daje wciągnąć się w polityczną i partyjną hucpę, którą są protesty. Uczestniczący w nich to bardzo mała część środowiska sędziowskiego - dodała Joanna Lichocka.

Upolitycznienie KRS?

Powiązany Artykuł

Jan Śpiewak nie chce bronić sądów. "Wymagają radykalnej reformy"

Marta Golbik, odnosząc się do sytuacji polskiego sądownictwa, zauważyła, że obecnie największym problemem wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowań.

- Podsumowaniem reformy w wykonaniu PiS jest to, że wymiar sprawiedliwości działa jeszcze wolniej. Ponadto od czterech lat to konstruowanie wymiaru sprawiedliwości często wbrew konstytucji w taki sposób, żeby to nominaci z partyjnego nadania zasiadali na najwyższych szczeblach - oceniła polityk.

W opinii rozmówczyni Polskiego Radia 24, skład Krajowej Rady Sądownictwa został powołany niezgodnie z przepisami i konstytucją. - Jest więcej członków z nadania partyjnego niż sędziowskiego. PiS doprowadziło do sytuacji, w której większość członków wybiera Sejm. Coś takiego nie powinno mieć miejsca - zaznaczyła.

Audycję "Dwie strony" prowadziła Dorota Kania.

Polskie Radio 24/db

-------------------------------------

Data emisji: 3.12.2019

Godzina emisji: 8.06