Wydobyto ciała ofiar wybuchu. Zginęło osiem osób, w tym czworo dzieci
Odnaleziono ciała prawdopodobnie wszystkich ofiar śmiertelnych wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Szczyrku. Poinformował o tym wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Zginęło osiem osób - czworo dorosłych i czworo dzieci.
2019-12-05, 11:00
Posłuchaj
- Do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Szczyrku doszło w środę wieczorem
- Prawdopodobną przyczyną tragedii było uszkodzenie gazociągu
- Spod gruzów wydobyto osiem ciał, wśród ofiar jest czworo dorosłych i czworo dzieci
- Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej będzie w tej sprawie prowadziła śledztwo
- Kondolencje bliskim ofiar przekazali prezydent i premier
- Wśród ośmiu ofiar cztery osoby są dorosłe i czworo dzieci. Wysoce prawdopodobne, że są to członkowie dwóch rodzin, ale na tym etapie nie chciałbym udzielać szczegółowych informacji. Jest prowadzone postępowanie w tej sprawie - powiedział wojewoda.
Powiązany Artykuł
Podano prawdopodobną przyczynę wybuchu gazu w Szczyrku
"Wszystkie kamienie zostaną sprawdzone"
Dodał, że ratownicy będą odgruzowywać teren, "aż do tak zwanej trawy, tak aby mieć stuprocentową pewność, że nikt już tam nie przebywa". - Formalnie dopiero wtedy akcja zostanie zakończona, jak wszystkie kamienie zostaną sprawdzone w tym miejscu - powiedział Wieczorek.
Złożył również kondolencje wszystkim bliskim i rodzinie ofiar. Podziękował również ratownikom i strażakom za to, że z narażeniem życia przez całą dobę walczyli o zdrowie i życie innych.
Dodał, że w sumie w akcji ratowniczej uczestniczyło ponad 200 osób. - Z jednej strony warunki atmosferyczne, z drugiej strony eksplozja oraz pożar i dym, który towarzyszył cały czas podczas tej akcji, z trzeciej strony ograniczone możliwości dotyczące docierania do ofiar - wyliczał wojewoda.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Tragedia w Szczyrku. Premier: moje myśli są z bliskimi poszkodowanych
Podkreślił, że jest to jedna z większych katastrof w woj. śląskim. Zapewnił również, że rodzina i bliscy ofiar są otoczeni odpowiednim wsparciem, m.in. psychologicznym.
Wojewoda zaapelował do mieszkańców województwa śląskiego o nieorganizowanie imprez w najbliższych dniach aby w ten sposób uczcić pamięć osób, które zginęły w wybuchu.
"Wierzyliśmy do końca, że znajdziemy żywe osoby"
- To bardzo trudna akcja. Nie pamiętam, żeby do tej pory wybuch gazu tak destrukcyjnie zburzył budynek - powiedział śląski komendant wojewódzki PSP nadbryg. Jacek Kleszczewski. - Cały czas wierzyliśmy, że wśród poszukiwanych będą osoby żywe - dodał.
Nadbryg. Kleszczewski przekazał w imieniu ratowników kondolencje bliskim ofiar. - Adrenalina z ratowników zeszła, bo cały czas wierzyliśmy, że wśród potencjalnych poszukiwanych będą osoby żywe - powiedział komendant śląskiej straży pożarnej.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Awaryjne rozwiązanie. Cysterna z LNG ma zapewnić gaz mieszkańcom Szczyrku
REKLAMA
Poinformował, że teraz praca ratowników będzie prowadzona wolniej i na miejsce zdarzenia będzie mógł wjechać ciężki sprzęt. - Nie ma prawdopodobieństwa, że uszkodzimy jakąś potencjalną ofiarę, czy doprowadzimy do innego zajścia - dodał.
Z kolei komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński poinformował, że na miejscu od wczoraj pracuje ponad 100 policjantów. - Równolegle z czynnościami kolegów ze straży pożarnej prowadzimy czynności w zakresie niezbędnego zabezpieczenia dowodów w sprawie - powiedział.
Dodał, że na miejscu pracuje grupa policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach wyspecjalizowana w takich sprawach.
Podkreślił, że praca policjantów pod nadzorem prokuratury jest "na mocno zaawansowanym etapie". - Póki co w tym zakresie nie będziemy udzielać informacji. Dopiero po wspólnym domknięciu pierwszego komunikatu razem z prokuraturą to, co będzie możliwe do przekazania na tym etapie, na pewno taką informację przekażemy - powiedział nadinspektor.
REKLAMA
Uszkodzony gazociąg przyczyną tragedii
Polska Spółka Gazownictwa (PSG) poinformowała w nocy ze środy na czwartek, że "najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy w Szczyrku w środę wieczorem było uszkodzenie gazociągu średniego ciśnienia podczas robót wykonywanych przez firmę AQUA System".
PGS przekazała, że "roboty budowlane nie dotyczyły systemu gazowniczego, ani nie były wykonywane na zlecenie spółki gazownictwa". - Nie były także nadzorowane przez specjalistów gazownictwa - wskazano.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Wybuch gazu w Szczyrku. Abp Stanisław Gądecki prosi o modlitwę w intencji ofiar
Spółka przekazała, że powołano specjalną komisję, która zbada bezpośrednią przyczynę uszkodzenia gazociągu, wynik jej prac powinien być znany w ciągu doby od momentu rozpoczęcia prac ekspertów.
REKLAMA
Śledztwo w sprawie wybuchu będzie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej – przekazała rzeczniczka tej jednostki Agnieszka Michulec. Postępowanie będzie prowadzone pod kątem art. 163 i 155 Kodeksu karnego. Chodzi o sprowadzenie katastrofy skutkującej śmiercią ludzi oraz nieumyślne spowodowanie śmierci.
Formalna decyzja o wszczęciu postępowania jeszcze nie zapadła. Prokuratorzy chcą najpierw przeprowadzić oględziny w miejscu katastrofy - kiedy tylko będzie to możliwe.
paw/
REKLAMA