Lider PSL: chcemy walczyć o Polskę wspólnotową, w której każdy ma swoje miejsce
- Jesteśmy gotowi do startu w wyborach prezydenckich. W nas nie ma rozgrywek wewnętrznych, jest natomiast determinacja i chęć walki o Polskę wspólnotową - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
2019-12-06, 15:55
Polityk przyjechał do Nowej Soli m.in., by poprzeć Mirosława Olejniczaka z PSL, który ma zostać kandydatem KWW Koalicja Polska na prezydenta tego miasta. Przedterminowe wybory odbędą się 5 stycznia 2020 r. i są konsekwencją wyboru na senatora Wadima Tyszkiewicza, który rządził Nową Solą od 2002 r.
Powiązany Artykuł

W. T. Bartoszewski: lider PSL może wygrać wybory prezydenckie
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o zbliżających się wyborach prezydenckich, ale - jak zaznaczył - zanim do nich dojdzie dobędą się wybory prezydenta Nowej Soli. - Założyliśmy komitet Koalicji Polskiej (...) to jest potwierdzenie budowania umiarkowanego centrum. Ono już dzisiaj jest. Nie trzeba budować nowego, trzeba tylko wzmocnić to nasze umiarkowane centrum - powiedział prezes PSL.
Odpowiedzialność za małą ojczyznę
Kosiniak-Kamysz przedstawił Olejniczaka i zachęcał mieszkańców Nowej Soli do pójścia na wybory. Ocenił, że przedterminowe wybory nie są "sprawą łatwą", gdyż nie towarzyszy im ogólnopolska kampania. - Więc trzeba się mobilizować. Odpowiedzialność za małą ojczyznę wymaga udziału w tych wyborach. Czasu jest niewiele, więc na pewno trzeba się spieszyć i zrobić wszystko, żeby frekwencja była jak najlepsza - podkreślał lider PSL. O determinacji mówił też w kontekście wyborów prezydenckich. Zaznaczył, jeździ po kraju rozmawia o najlepszych pomysłach na prezydenturę.
"Dzisiaj nie ma wspólnoty"
- Uważam, że podstawą jest budowanie wspólnoty między Polakami. Dzisiaj nie ma tej wspólnoty. Za chwilę będą święta i w wielu rodzinach te kłótnie, spory polityczne spowodowały już taką wyrwę w świątecznych stołach i emocje są rozgrzane do czerwoności, że musi być prezydent, który to uspokoi. Uspokoi atmosferę w Polsce, będzie budował jedność - powiedział lider PSL. Według niego, Polska może być jeszcze lepszym krajem do życia dla wszystkich, którzy mają wielkie ambicie, a takie - jak mówił - mają Polacy.
Powiązany Artykuł

Prof. Waniek: w wyborach prezydenckich wskazuję na Kosiniaka-Kamysza
- Druga sprawa to jest samodzielność. To nam doskwiera od pięciu lat. Po prostu mamy prezydenta, który nie jest kreatorem rzeczywistości, tylko jest wykonawcą - czasem można powiedzieć nawet niestety podwykonawcą - poleceń prezesa Kaczyńskiego - ocenił Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że "jedyne czym się prezydent powinien kierować jest wola narodu, a nie wola jakiekolwiek prezesa największej nawet partii w Polsce czy gdziekolwiek indziej".
Kondolencje dla rodziny Janusza Dzięcioła
Na początku konferencji w Nowej Soli prezes PSL złożył kondolencje rodzinie Janusza Dzięcioła, który w piątek zginął w wypadku. Przypomniał, że Janusz Dzięcioł był posłem, szefem Straży Miejskiej w Grudziądzu, człowiekiem znanym w programów telewizyjnych, a w tegorocznych wyborach parlamentarnych kandydował z listy PSL-Koalicji Polskiej.
- Jest to smutna informacja. Wspominamy go w naszych słowach, w naszych myślach i w pamięci modlitewnej. Wyrazy współczucia i szacunku dla całej rodziny, dla wszystkich, których osierocił w jakiś sposób - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
REKLAMA
pb
REKLAMA