Sejm przeciwko rosyjskim kłamstwom. Posłowie wstali z miejsc, tylko Korwin-Mikke nie

2020-01-10, 07:10

Sejm przeciwko rosyjskim kłamstwom. Posłowie wstali z miejsc, tylko Korwin-Mikke nie
Posłowie po przyjęciu ustawy o rosyjskich manipulacjach. Foto: Twitter/Krzysztof Gawkowski

9 stycznia Sejm przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej w celu dyskredytowania Polski i pogarszania relacji rosyjsko-polskich. Po przyjęciu uchwały posłowie powstali ze swoich miejsc. Z jednym wyjątkiem - Janusz Korwin-Mikke siedział niewzruszony. 


Poseł Konfederacji w rozmowie z wp.pl tłumaczył swoje zachowanie tym, że "nie bierze udziału w hucpach". Dodał, że wypowiedzi ze strony rosyjskich polityków są głupotami i jest niepoważne, aby Sejm się nimi zajmował. 

My mamy w Polsce obsesję, że jak ktoś na świecie kichnie, to od razu Sejm i prezydent protestują - powiedział polityk portalowi. Jak wyjaśnił, "jeśli głupotę traktuje się poważnie, to ona rośnie w siłę".

Rosyjskie oskarżenia

Kilka tygodni temu prezydent Władimir Putin oskarżył Polskę między innymi o kolaborację z nazistami w czasie drugiej wojny światowej, a przedwojennego polskiego ambasadora w Berlinie - o antysemityzm. Podobną narrację zaczęli też stosować inni rosyjscy politycy i komentatorzy.

Powiązany Artykuł

prezydent3 1200 pap.jpg
Prezydent o wypowiedziach Putina: rewizjonizm poststalinowski

Putin wyraził m.in. pogląd, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Mówił też o wykorzystywaniu przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych wobec Czechosłowacji dotyczących Zaolzia. Przekonywał też, że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Odpowiedź Sejmu

W uchwale Sejm potępił prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej, próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. Zaznaczono w niej, że wielkości narodu oraz stosunków między państwami nie można budować na kłamstwie i fałszowaniu historii. Dlatego Sejm przypomniał, że do wybuchu II wojny światowej doprowadziły dwa ówczesne mocarstwa totalitarne: hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Sowiecki.

Podkreślono, że po zawarciu dnia 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie haniebnego paktu Ribbentrop-Mołotow pierwszymi ofiarami obu totalitaryzmów były Polska i państwa Europy środkowo-wschodniej.

IAR/PAP/wp.pl/fc

Polecane

Wróć do strony głównej