Prezydent: Kościoły, związki i mniejszości to nasz ryt wspólnotowy
- Na przestrzeni wieków w Polsce mieszkali ludzie wielu narodowości, wyznań i kultur. Tu znajdowali swoje miejsce, osiedlali się i przynosząc swoją tradycję wplatali się w to, co dzisiaj nazywamy kulturą polską - powiedział Andrzej Duda podczas spotkania z przedstawicielami Kościołów i związków wyznaniowych oraz mniejszości narodowych i etnicznych obecnych w Polsce.
2020-01-14, 14:10
- Dziękuję, że zechcieliście państwo po raz piąty przybyć na to spotkanie z nami, ze mną i z moją małżonką; (…) spotkanie, które dla mnie ma szczególny wymiar - przypomina o historycznej spuściźnie i historycznym wymiarze naszej ojczyzny - Polski, o tym, że na przestrzeni wieków mieszkali tutaj ludzie wielu narodowości, wielu wyznań, wielu kultur - powiedział prezydent.
Powiązany Artykuł

Znamy hasło tegorocznego Spotkania Młodych w Lednicy. Ruszyły zapisy
"Każdy ma swoje miejsce na obszarze RP"
Wskazał, że na przyjezdnych czekał tu "spokojny świat, w którym znajdowali swoje miejsce, w którym się osiedlali, w który wrastali, przynosząc swoją tradycję wplatali się w tę istniejącą mieszankę kultur i tworzyli razem coś, co dzisiaj nazywamy kultura polską".
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Abp Gądecki: sumienie to kompas duchowy umieszczony we wnętrzu każdego z nas
- Dziękuję za obecność, bo dzięki niej pokazujemy niezwykły ryt wspólnotowy współczesnej Polski. Są przedstawiciele tylu Kościołów i tylu wyznań, większych i mniejszych. Każdy ma swoje miejsce na obszarze Rzeczpospolitej, a co najważniejsze, wszystkie chcą współpracować, wszystkie ze sobą rozmawiają. To są wspólnoty otwarte na dialog; otwarte na coś, co chciałbym nazywać braterstwem; otwarte na coś, co chciałbym nazywać dobrym współistnieniem - powiedział prezydent.
REKLAMA
"Musimy wyciągać wnioski"
Wskazał, że "ktoś patrząc głębiej powie, że są też różnego rodzaju problemy, dyskusje, trudne tematy".
Powiązany Artykuł

Kościół katolicki w Polsce w liczbach. Znamy najnowsze dane ISKK
- Oczywiście, że tak. (...) Były różne wydarzenia, czasem bardzo dramatyczne, takie jak prawie zniknięcie wspólnoty żydowskiej z Polski w czasie drugiej wojny światowej - Holokaust, którego ofiary będziemy upamiętniali niedługo w niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady w Auschwitz - mówił.
- My z wszystkich najtrudniejszych momentów, relacji pomiędzy współistniejącymi narodami, pomiędzy współistniejącymi grupami etnicznymi i współistniejącymi wyznaniami, problemów, które wtedy były i narastały, musimy wyciągać wnioski - mówił. - Cieszę się, że dzisiaj jesteśmy dając świadectwo wspólnoty, że przybywacie do Pałacu Prezydenckiego (…) po to, by wspólnotę i jedność pokazać - dodał.
paw/
REKLAMA
REKLAMA