"Nie ma zgody na cenzurę". Zawiadomienie do prokuratury ws. prof. Ewy Budzyńskiej

2020-01-20, 12:25

 "Nie ma zgody na cenzurę". Zawiadomienie do prokuratury ws. prof. Ewy Budzyńskiej
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

- Zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa w ramach postępowania dyscyplinarnego prof. Ewy Budzyńskiej złożyła przedstawicielka Solidarnej Polski - poinformował w Katowicach minister-członek Rady Ministrów Michał Woś.

Jak dodał, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał mu informację, że jako prokurator generalny podjął czynności z urzędu, polecając prokuraturze przebadać tę sprawę.

Powiązany Artykuł

1200_LGBT_shutter.jpg
"Kto się nie zgadza z lewicowymi ideologiami, jest wykluczony". Profesor oskarżona o homofobię

Chodzi o sprawę prof. Ewy Budzyńskiej z Uniwersytetu Śląskiego, wobec której postępowanie dyscyplinarne, w związku z reakcją części studentów wobec jej wypowiedzi na wykładach, wszczął rzecznik dyscyplinarny uczelni. Rzecznik - jak mówił Woś - przyznał, że wypowiedzi wykładowczyni były zgodne z aktualną wiedzą naukową, wniósł jednak o ukaranie jej naganą.

W sprawie zabrał już głos wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, który w sobotę zapowiedział, że na początku tygodnia przedstawi projekt ustawy chroniącej wolność słowa i badań na polskich uczelniach.

Będzie specjalny zespół parlamentarny

W poniedziałek minister Woś zapowiedział natomiast utworzenie zespołu parlamentarnego, który - jak mówił - będzie współpracował przy tej ustawie, a także "każdorazowo angażował się w takie przypadki, jeżeli gdziekolwiek w Polsce znowu będziemy mieli do czynienia z przypadkiem cenzury na uczelni, cenzury nauki".

Woś przekazał również, że jedna z działaczek Solidarnej Polski z woj. śląskiego złożyła w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach zawiadomienie "w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa w ramach postępowania dyscyplinarnego".

- Obok tego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa prokurator generalny Zbigniew Ziobro podjął działania z urzędu, ponieważ jeżeli dzisiaj zgodzimy się na to, że będziemy przymykać na tego typu akty cenzury, tego typu poddawanie się dyktatom zideologizowanych grupek, doprowadzimy do tego, z czym mamy do czynienia na Zachodzie, gdy np. w Szwecji zamyka się osoby, które głoszą niepoprawne politycznie poglądy na temat homoseksualizmu - ocenił.

- Absolutnie polskie uczelnie to nie jest miejsce na poprawność polityczną. Polskie uczelnie to miejsce na naukę, na stawianie spraw zgodnie z aktualnym stanem wiedzy - dodał minister-członek Rady Ministrów.

"Poglądy zgodne z aktualnym stany wiedzy"

Jak relacjonował, prof. Ewa Budzyńska prowadziła na Uniwersytecie Śląskim wykłady o rodzinie, przedstawiając poglądy związane z tradycyjnym modelem rodziny i małżeństwem jako związkiem kobiety i mężczyzny. Prezentowała także szereg badań związanych z rodziną i sposobem jej funkcjonowania.

Powiązany Artykuł

pixabay lgbt homoseksualizm 1200.jpg
"Obrona wolności słowa". Petycja w sprawie prof. Ewy Budzyńskiej

- Pani profesor w ramach swoich wykładów została oskarżona przez grupkę radykalnych studentów związanych z ideologią LBGT o głoszenie poglądów anti-choice, niezgodnych z aktualnym stanem wiedzy i nauki, o antysemityzm, o homofobię - wymieniał minister.

- Zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne na Uniwersytecie Śląskim i w ramach tego postępowania rzecznik dyscyplinarny uznał, że pani profesor przedstawia poglądy zgodne z aktualnym stany wiedzy, a mimo to zdecydował się złożyć wniosek do komisji dyscyplinarnej o ukaranie pani profesor naganą w związku z tą skargą studentów - wskazał Woś.

"Skandaliczny wniosek"

Wniosek rzecznika dyscyplinarnego określił jako skandaliczny. - Pan profesor (rzecznik dyscyplinarny, prof. Wojciech Popiołek) stwierdza w nim, że pani profesor głosi poglądy zgodne z aktualnym stanem wiedzy, natomiast jednocześnie wskazuje na prewencję ogólną - czyli chce przestraszyć pozostałą część uniwersytetu. W ramach uzasadnienia odnosi się m.in. do ideologii gender - i na to zgody być nie może - dodał minister.

- Absolutnie nie może być zgody na wprowadzanie tego typu cenzury na polskich uczelniach, na dyskryminowanie osób ze względu na ich poglądy, na takie podejście do polskiej nauki. Pani profesor w proteście wobec takiego potraktowania jej zdecydowała się odejść z pracy na uniwersytecie, a teraz czeka ją postępowanie przed komisją dyscyplinarną - mówił Woś.

- Chcemy jako śląska Solidarna Polska wyrazić absolutne poparcie i wyrazy solidarności dla pani profesor, a jednocześnie poinformować, że jako Solidarna Polska powołujemy właśnie zespół parlamentarny ds. walki z cenzurą na uczelniach. Będziemy monitorować takie przypadki - zapowiedział.

Odwołał się do danych Instytutu Ordo Iuris, zgodnie z którymi w ostatnich kilku latach miało miejsce już 28 przypadków - jak mówił - dyskryminacji ze względu na poglądy, wprowadzania typowej cenzury na uczelnie, poddawania się dyktatowi małym, zideologizowanym grupkom najczęściej lewicowym. - Na to zgody być nie może - zaznaczył minister.

Bez komentarza uniwersytetu

Uniwersytet Śląski nie komentuje sprawy trwającego postępowania dyscyplinarnego, w którego przebieg – zgodnie z Prawem o szkolnictwie wyższym i nauce – władze uczelni nie mogą ingerować.

Wystąpienia w obronie prof. Budzyńskiej sformułowały w ostatnich dniach m.in. Akcja Katolicka, a także Rada Społeczna przy Arcybiskupie Metropolicie Katowickim.

Jak napisano w komunikacie rady, rzecznik dyscyplinarny zarzucił wykładowczyni m.in., że "formułowała wypowiedzi w oparciu o własny, narzucany studentom, światopogląd o charakterze wartościującym, stanowiące przejaw braku tolerancji wobec grup społecznych i ludzi o odmiennym światopoglądzie, nacechowane wobec nich co najmniej niechęcią, w szczególności wypowiedzi homofobiczne, wyrażające dyskryminację wyznaniową, krytyczne wobec wyborów życiowych kobiet dotyczących m.in. przerywania ciąży".

Rada podała także, że obrońcami prof. Budzyńskiej w postępowaniu dyscyplinarnym są prawnicy Instytutu Ordo Iuris, którzy domagają się jej uniewinnienia.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej