Kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa w Polsce. Wracający z Chin monitorowani
- Uspokoiliśmy pana prezydenta. Na tę chwilę nie ma takiego niebezpieczeństwa, żeby Polacy czuli się w jakimś stopniu zagrożeni tym koronawirusem - poinformował po spotkaniu z prezydentem ws. sytuacji epidemiologicznej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że kilkanaście osób jest obecnie hospitalizowanych z podejrzeniem obecności koronawirusa, a przylatujący z Chin są pod ciągłym monitoringiem służb sanitarnych.
2020-02-03, 17:30
Posłuchaj
W Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie w sprawie koronawirusa, w którym uczestniczył prezydent, a także minister zdrowia Łukasz Szumowski, wiceszef resortu Waldemar Kraska, Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Kwestia czasu
- Nie mamy dalej żadnego potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce. Myślę, że to kwestia czasu, że ten wirus w Polsce się pojawi - powiedział Waldemar Kraska. Oświadczył też, że wszyscy pacjenci podejrzani o infekcje związane z nowym koronawirusem zostali przebadani, a testy wykazały, że nie są nim zarażeni.
Powiązany Artykuł
"Nie stwierdzamy objawów infekcji". Lekarze o zdrowiu Polaków ewakuowanych z Wuhanu
Wiceminister powtórzył też, że próbki pobrane od 30 Polaków, którzy w niedzielę wieczorem przetransportowani zostali do Polski z Wuhan trafiły już do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w celu przebadania. Wyniki ich testów powinny być znane we wtorek i - zdaniem wiceministra - powinny być ujemne.
Służby gotowe
- Żaden z polskich obywateli, którzy wczoraj wrócili z Chin nie demonstruje objawów zakażenia - powiedział. Zaznaczył, że służby epidemiologiczne i medyczne są gotowe do podjęcia działań, gdyby okazało się, że mamy pierwszy przypadek zarażenia.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Szumowski: grypa to obecnie poważniejszy problem niż koronawirus
- Mówimy tutaj o szpitalach zakaźnych, ratownictwie medycznym, polskiej służbie sanitarnej. Wszystkie procedury zalecane przez Światową Organizację Zdrowia wdrażamy - zapewnił wiceminister. Posumował też, że "Polacy powinni się czuć i są bezpieczni.
Monitoring służb medycznych
Wiceminister zapewnił, że wszystkie osoby, które przylatują do nas z Chin są pod ciągłym monitoringiem służb sanitarnych. - Praktycznie codziennie są wywiady przeprowadzane z nimi, czy wykazują jakieś objawy chorobowe, czy nie - powiedział.
Kraska pytany był m.in., ile w tej chwili osób jest hospitalizowanych z podejrzeniem obecności koronawirusa. - Hospitalizowanych jest kilkanaście osób - podał. Poinformował, że u tych osób, które już zostały przebadane na obecność koronawirusa, wyniki wszystkich badań są ujemne. Pytany zaś ile osób jest monitorowanych, powiedział: "Myślę, że jest więcej niż 500 w tej chwili".
Leczenie objawowe
Wskazał także, że 30 Polaków, którzy w niedzielę wieczorem przetransportowani zostali do Polski z Wuhan, przebywa w kompleksie przy wojskowym szpitalu klinicznym we Wrocławiu.
REKLAMA
- Są izolowani od innych pacjentów. Jest dla nich dedykowany oddzielny personel lekarski i pielęgniarski. W tej chwili wszyscy czują się dobrze" - podał Kraska.
Wiceminister zdrowia pytany, jakie będzie postępowanie, gdy u którejś z osób zostanie wykryty koronawirus odpowiedział, że będzie ona leczona w szpitalu chorób zakaźnych, będzie odizolowana. Dodał, że będzie to leczenie typowo objawowe.
Stały kontakt
- Pan prezydent jest na bieżąco informowany o potencjalnym zagrożeniu koronawirusem. Minister Łukasz Szumowski jest w bezpośrednim, stałym kontakcie z panem prezydentem – przekazał Spychalski.
Powiązany Artykuł
Mariusz Błaszczak: wracający z Wuhan są pod dobrą opieką
W Polsce nie wykryto dotąd żadnego przypadku koronawirusa. Rząd zapewnia, że służba zdrowia jest przygotowana na wypadek pojawienia się wirusa.
REKLAMA
Już 17 tys. chorych
Epidemia nowego koronawirusa wybuchła przed Nowym Rokiem w Wuhan stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach. Nowy koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. W Chinach kontynentalnych zakażenie potwierdzono już u ponad 17 tys. osób, a ponad 300 chorych zmarło. Przypadki zakażeń wykryto także w innych krajach, w tym w Niemczech, Rosji, Francji i we Włoszech. Odnotowano jak dotąd jeden zgon poza Chinami – na Filipinach.
Na lotnisku we Wrocławiu w niedzielę wieczorem wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu, gdzie panuje epidemia koronawirusa. Pasażerowie zostali przewiezieni na badania i obserwację do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
fc
REKLAMA