Wojna informacyjna w dobie epidemii. Dr Piasecki: chodzi o chaos i obniżenie zdolności reakcji
- Z perspektywy rosyjskich operacji wpływu społeczeństwo, które jest zagrożone, zmęczone przestrzeganiem koniecznych obostrzeń, w którym nagle pojawiło się wysokie bezrobocie i które z czasu prosperity nagle musi przejść w czas zaciskania pasa jest bezcennym materiałem - powiedział w audycji Polskiego Radia 24 dr Bolesław Piasecki z Katedry Służb Specjalnych Akademii Sztuki Wojennej.
2020-04-15, 10:30
Posłuchaj
Narodowe kryzysy są okazją do obserwacji społeczeństw, ale również są przestrzenią aktywności obcych służb specjalnych.
- Koronawirus nie tylko pozwala na jeszcze lepszą realizację celów rosyjskiej machiny informacyjnej, jak sianie niepokojów społecznych, podważanie zaufania do administracji rządowej, ale także pozwala na obserwację i testowanie społeczeństwa w dość unikatowym momencie, który trudno inaczej wytworzyć - stwierdził dr Bolesław Piasecki.
Wnioski na przyszłość
Powiązany Artykuł
Walka z dezinformacją. Ministrowie obrony NATO wezmą udział w wideokonferencji
W opinii eksperta obecne społeczeństwo, które jest zagrożone, zmęczone przestrzeganiem koniecznych obostrzeń, w którym nagle pojawiło się wysokie bezrobocie i które z czasu prosperity nagle musi przejść w czas zaciskania pasa jest z perspektywy rosyjskich operacji wpływu bezcennym materiałem.
REKLAMA
- Mogą zobaczyć na żywym organizmie jak niektóre rzeczy funkcjonują i z tego wyciągać wnioski, a także dostosowywać operacje, które przygotowują na czas wojny - powiedział dr Piasecki.
Zaznaczył przy tym, że nie wszystkie działania rosyjskich służb będą destrukcyjne, ale również mogą być kreacyjne jak np. wytwarzanie fałszywego przekonania o wspólnym pokonaniu koronawirusa i realizację swoich celów informacyjno-propagandowych i wywiadowczych.
Społeczne skutki
Zdaniem dr Piaseckiego destrukcyjne działania obcych służb mają spowodować obniżenie zaufania do administracji państwowej, polskiego wojska i struktury umożliwiającej ciągłość działań państwa. Dodatkowo pogorszeniu mogą ulec relacje międzyludzkie.
- To nie tylko przerwanie kapitału zaufania społecznego pomiędzy ludźmi a rządem, ale również pomiędzy nami nawzajem, społecznościami lokalnymi - tak, aby było jak najwięcej chaosu i niepokojów, które mają osłabić państwo polskie i zdolność jego reakcji - podkreślił.
REKLAMA
Chiński wirus
Powiązany Artykuł
Parlament Europejski ma wezwać unijne kraje do skuteczniejszej walki z dezinformacją z Rosji i Chin
Dr Piasecki przytoczył przykłady chińskich operacji wpływu związanych z pochodzeniem koronawirusa. Nazywanie go "chińskim wirusem" czy "wirusem z Wuhanu" przez Donalda Trumpa miało być przejawem rasizmu, a wcześniej tak był nazywany przez oficjalne organa Komunistycznej Partii Chin. Miało to służyć wytworzeniu wrażenia, że wirus nie miał nic wspólnego z Chinami.
- Wiemy i coraz więcej tych informacji spływa na temat tego, że Chiny w aktywny sposób maskowały skalę wirusa z Wuhanu i oszukiwały świat co do tego jakie ten wirus rzeczywiście stanowi. To są informacje, które mają służby brytyjskie i amerykańskie - podsumował.
Zachęcamy do wysłuchania nagrania rozmowy.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Michał Rachoń
Goście: dr Bolesław Piasecki (ASzWoj)
Data emisji: 15.04.2020
Godzina emisji: 09.45
REKLAMA
Polskie Radio 24/st
REKLAMA