Trzaskowski chce wstrzymania budowy CPK. Roszkowski: ta inwestycja będzie kołem zamachowym gospodarki
- Te inwestycje, nawet jak nie do końca podobają się Rafałowi Trzaskowskiemu, będą elementem koła zamachowego lokalnych firm i lokalnych biznesów - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl ekonomista Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. Odniósł się do apeli kandydata KO na prezydenta, aby wstrzymać kluczowe dla Polski inwestycje, a pieniądze przeznaczyć na walkę z kryzysem wywołanym pandemią.
2020-05-27, 20:19
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski zaapelował do rządu o wstrzymanie trzech najbardziej kontrowersyjnych - jego zdaniem - inwestycji i przeznaczenie tych środków na walkę ze skutkami epidemii. Chodzi o Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i Polską Fundację Narodową. O komentarz poprosiliśmy ekonomistę Marcina Roszkowskiego, prezesa Instytutu Jagiellońskiego, wydawcę portalu BiznesAlert.pl.
Powiązany Artykuł
![EN_przekop1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/1b0bdfb1-8dff-4ece-be2e-b0f3f23d0412.jpg)
Trzaskowski chce odłożenia kluczowych dla Polski inwestycji. Chodzi o przekop Mierzei Wiślanej i CPK
Roszkowski: duże inwestycje kołem zamachowym lokalnego biznesu
Marcin Roszkowski stwierdził, że Polskę czeka recesja wynikająca z faktu, iż polska gospodarka z powodu pandemii na kilkanaście tygodni się zatrzymała. Zdecydowanie nie zgodził się jednak z pomysłem, że wstrzymanie największych projektów inwestycyjnych jest dobrym rozwiązaniem.
- Część z nich, nawet jak nie do końca podobają się Rafałowi Trzaskowskiemu, będzie elementem koła zamachowego lokalnych firm i lokalnych biznesów - mówił Marcin Roszkowski.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Marcin Horała: budowa CPK będzie jednym z narzędzi wychodzenia z kryzysu
REKLAMA
- Taka inwestycja jak Centralny Port Komunikacyjny to jest projekt rozplanowany na lata, więc to nie jest tak, że dzisiaj wszystko musimy wydać. Natomiast ona długofalowo buduje pozycję Polski i tworzy biznes dla wielu firm w przestrzeni następnych dekad po skończeniu tego projektu - wyjaśnił ekonomista.
Ekspert zaznaczył, że projekty takie jak CPK, dają pracę lokalnym firmom nie tylko w czasie ich powstawania - ze względu na wykonawców budowy - ale także przez kolejne lata ze względu na znaczenie portu na mapie Europy.
- Jest duży interes naszego kraju, żeby większa część europejskiego ruchu, logistyki, transportu towarowego, ale i ruchu pasażerskiego przechodziła przez Polskę, nie przez inne stolice - podkreślił Marcin Roszkowski.
"Zmiana akcentów ruchu transportowego w Europie"
- Polska jest krajem, który jest położony w samym środku Europy, i z tej przewagi konkurencyjnej, jeśli chodzi o logistykę, powinniśmy korzystać - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl ekonomista.
REKLAMA
- To jest projekt nastawiony na to, żeby zmienić akcenty ruchu transportowego, logistyki, przeładunku towarów. CPK tak naprawdę to nie jest tylko projekt lotniczy, ale głównie to jest projekt kolejowy. Chodzi o to, żeby strumień towarów szedł przez Polskę, a nie żeby Polska była tylko krajem tranzytowym - podkreślił.
Marcin Roszkowski wyjaśnił, że inne inicjatywy, jak na przykład chiński Jedwabny Szlak - o ile Polska nie zaproponuje lepszych rozwiązań - mają być nastawione na to, żeby towary przez Polskę tylko przejeżdżały, a nasz kraj nie miałby z tego żadnego zysku, bo nawet podatki nie byłyby wówczas płacone w Polsce, tylko w krajach docelowych, jak Niemcy. Tymczasem projekt CPK ma służyć właśnie temu, aby wszelki transport przez Polskę był dla nas opłacalny.
Powiązany Artykuł
![Twitter Mierzeja Wiślana Trzaskowski przekop 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/9b79750e-0df2-4577-b3eb-b868707071a6.jpg)
Trzaskowski chce blokować przekop Mierzei Wiślanej. Ministerstwo gospodarki morskiej: bezsensowna deklaracja
- Mamy w tym interes, aby ruch towarowy w Europie w większej części korzystał z tego, że Polska ma dobre połączenie, idealne w zasadzie - zaznaczył ekspert.
REKLAMA
Wpływ potencjalnego wstrzymania projektów na gospodarkę
Ekspert odniósł się także do koncepcji Rafała Trzaskowskiego, który uważa, że odłożenie dużych projektów inwestycyjnych miałoby wesprzeć walkę z kryzysem wywołanym pandemią. Jak podkreślił, z pewnością takiego wpływu nie miałoby wstrzymanie przekopu Mierzei Wiślanej, ta inwestycja bowiem opiewa na kilkaset mln zł, a tyle, jak stwierdził Marcin Roszkowski, rząd wydaje przez 1-2 dni kryzysu na wsparcie przedsiębiorców w ramach tarczy antykryzysowej.
Inaczej jest jednak z Centralnym Portem Komunikacyjnym. - CPK to jest duża inwestycja, z której przez lata mamy korzystać, więc nie ma powodu, aby ją wstrzymywać - podkreślił rozmówca portalu PolskieRadio24.pl
- Różne projekty infrastrukturalne, czy w ogóle zakupy rządu, na pewno będą się zmieniały w związku z pandemią i innymi potrzebami. Natomiast uważam, że akurat CPK nie powinien być zawieszany i mrożony, też z tego względu, że to jest głównie projekt kolejowy, a polski rząd wykorzystuje w tej perspektywie - tylko w tym budżecie UE - ponad 60 mld zł na inwestycje kolejowe i one się też świetnie wpisują w rozwój CPK - mówił Marcin Roszkowski.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Eksperci: inwestycje publiczne szansą na powrót do rozwoju gospodarki
REKLAMA
Jak zaznaczył, część z tych inwestycji już jest rozpoczęta i ich wstrzymanie mogłoby zmusić Polskę do zwrócenia Unii Europejskiej części funduszy przeznaczonych na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Jeśli chodzi o CPK, to jeszcze dużo pieniędzy nie zostało wydanych, natomiast bardzo dużo jest zaprojektowanych, np. w ramach rozbudowy PKP PLK, i te pieniądze są wydawane, rozpisywane są przetargi. Niewłaściwe byłoby teraz zaburzanie wydawania unijnych środków - wyjaśnił ekspert.
Rafał Trzaskowski o CPK i Mierzei Wiślanej
Powiązany Artykuł
![samolot rozładunek lotnisko cargo lot free shutter 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/65bb9a0a-8be0-4c0d-ab1d-6dcb044e912d.jpg)
Prezes CPK: pandemia nie weryfikuje celowości budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego
Rafał Trzaskowski wielokrotnie krytykował koncepcję budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Stało się to osią sporu w trakcie kampanii samorządowej w Warszawie. Wówczas Rafał Trzaskowski podkreślał, że stolicy wystarczy Lotnisko Chopina na Okęciu, a także port lotniczy Modlin. Jako argument przeciwko CPK podał także fakt, że... powstaje lotnisko w Berlinie, z którym - jego zdaniem - "trudno będzie konkurować".
Jeśli chodzi o przekop Mierzei Wiślanej, sytuacja jest odmienna, bo obecny kandydat KO na prezydenta, kiedy był posłem, głosował za tą inwestycją. Obecnie zaś sprzeciwia się jej dlatego, że w zamian za poparcie kandydatury przez partię Zielonych, podpisał ich postulaty, a wśród nich jest także wstrzymanie właśnie tej inwestycji.
REKLAMA
PAP, polskieradio24.pl, jmo
REKLAMA