"Loty do Indii tylko w formule cargo". LOT reaguje na fake newsa, który powieliła m.in. poseł PO

Indie przechodzą drugą falę epidemii koronawirusa - w ciągu ostatniej doby wykryto 295 tys. przypadków koronawirusa. Ministerstwo zdrowia w tym kraju poinformowało w środę, że w ciągu ostatniej doby w Indiach odnotowano 2023 zgony osób zakażonych koronawirusem. To największy dobowy bilans od wybuchu epidemii. Kraj zmaga się z wariantem koronawirusa B.1.617.

Powiązany Artykuł

Dr Grzesiowski: indyjski wariant COVID-19 "wchodzi do gry" w Europie

Reakcja Romana Giertycha i poseł PO

W sieci pojawiły się głosy, że PLL LOT wciąż wysyła samoloty do Indii. "LOT kontynuuje połączenia z Delhi mimo pojawienia się w Indiach nowej, bardzo groźnej odmiany wirusa" - napisał Roman Giertych. Aleksandra Gajewska z PO zwróciła się na Twitterze do premiera: "Kiedy zakaz lotów z Indii?? 300 tysięcy zakażeń, a LOT lata bez zmian. Chcecie kolejnej tragedii??". Obojgu odpowiedział rzecznik polskiego przewoźnika Krzysztof Moczulski zaznaczając, że loty do tego kraju to rejsy "100 proc. cargo", "bez pasażerów".

"Kłamstwo o lotach z Indii krąży dziś bardzo szeroko"

"Loty PLL LOT do Indii od dłuższego czasu są lotami 100 proc. cargo. Bardzo wstępnie planujemy uruchomienie rejsów pasażerskich dopiero od czerwca. Uzależnione to będzie przede wszystkim od sytuacji epidemiologicznej" - przekazał w osobnym wpisie Krzysztof Moczulski.

"Kłamstwo o lotach z Indii krąży dziś bardzo szeroko, rozpowszechniają je dziennikarze i politycy opozycji, temat w czołówce trendów" - napisał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych udostępniając wpis Krzysztofa Moczulskiego. Zaapelował o jego dalsze udostępnianie. "Powstrzymajmy ten #fakenews" - zaznaczył.

REKLAMA

Szef MZ zwraca uwagę na sytuację w Indiach

Na indyjski wariant koronawirusa wskazał też minister zdrowia, mówiąc o ryzyku czwartej fali pandemii koronawirusa w Polsce.

- Jeżeli popatrzymy na działanie Wielkiej Brytanii, która ogranicza loty z Indii, gdzie pojawiła się nowa mutacja, czy na działanie władz francuskich, które ograniczają loty z Gujany Francuskiej, gdzie jest bardzo spopularyzowana mutacja brazylijska - to widać, że to są te dwa główne zagrożenia, które w naszej przestrzeni mogą wygenerować falę kolejną - wskazywał.

PAP, Twitter