"Nie będzie zamknięcia kopalni Turów". Zdecydowana odpowiedź rządu na decyzję TSUE
Od początku stoimy na stanowisku, że wstrzymanie prac kopalni Turów zagrozi stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego - zapewnia rząd w reakcji na decyzję TSUE nakładającą na Polskę karę za niewstrzymanie wydobycia węgla w kopalni.
2021-09-20, 17:25
Powiązany Artykuł
Sebastian Kaleta: TSUE wymusza bezwzględną posłuszność szantażem
"Miałoby to negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego dla milionów Polaków oraz w szerszym zakresie - dla całej Unii Europejskiej. Jej zamknięcie oznaczałoby też ogromne problemy dla życia codziennego" - napisał w komunikacie opublikowanym na stronie kancelarii premiera rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik dodał, że polski rząd dąży do polubownego zakończenia sporu z Republiką Czeską i respektuje interesy lokalnej społeczności. Według Müllera dzisiejszy wyrok stoi w kontrze do polubownego załatwienia sprawy.
Piotr Müller dodał, że "żadne decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE nie mogą naruszać obszarów związanych z podstawowym bezpieczeństwem krajów członkowskich. Bezpieczeństwo energetyczne należy właśnie do tego obszaru".
REKLAMA
Przypomniał, że elektrownia Turów odpowiada za nawet 7 proc. krajowej produkcji energii, a od jej stabilnego działania zależy możliwość funkcjonowania polskich domów, szkół, szpitali i przedsiębiorstw.
"Kara nieproporcjonalna do sytuacji"
Rzecznik rządu stwierdził, że kara finansowa, o której mówi Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jest nieproporcjonalna do sytuacji i nie znajduje uzasadnienia w stanie faktycznym.
Piotr Müller zapewnił, że Polska dokłada wszelkiej staranności w celu znalezienia polubownego rozwiązania sporu z Czechami wokół działalności kopalni.
"Najlepszym na to dowodem są trwające rozmowy ze stroną czeską mające na celu uzgodnienie w formie umowy międzynarodowej kompleksowych ram oceny i monitorowania wpływu działalności kopalni w regionie. Odbywały się one również dzisiaj" - dodał rzecznik rządu.
REKLAMA
pb
REKLAMA