Współtwórczyni Amber Gold może wrócić do aresztu? Prokuratura w Łodzi złoży zażalenie na decyzję sądu
Prokuratura Okręgowa w Łodzi kieruje zażalenie na postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w przedmiocie odstąpienia od stosowania tymczasowego aresztowania wobec Katarzyny P. oskarżonej w sprawie Amber Gold i zastosowania co do niej wolnościowych środków zapobiegawczych.
2021-09-29, 14:27
O decyzji łódzkiej prokuratury poinformował w środę jej rzecznik prok. Krzysztof Kopania. Jak podał, w zażaleniu Prokuratura Okręgowa w Łodzi domaga się przedłużenia tymczasowego aresztowania, stojąc na stanowisku, że tylko ten środek jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy bieg postępowania, zwłaszcza z uwagi na zachodzącą ze strony oskarżonej obawę jego utrudniania.
Powiązany Artykuł
Afera Amber Gold. Była wiceprezes spółki Katarzyna P. opuściła areszt
- Ocena wyrażona po szczegółowym zapoznaniu się z treścią uzasadnienia zaskarżonego postanowienia oraz z materiałami sprawy, które legły u podstaw rozstrzygnięcia, skłania do wniosku, że brak jest przesłanek do stwierdzenia, że Katarzyna P. jest jedyną osobą zdolną do opieki nad swoją matką i małoletnim synem, a tym samym, że dalsze tymczasowe aresztowanie pociągnęłoby wyjątkowo ciężkie skutki dla niej i jej rodziny - zaznaczył Kopania.
Jak przypomniał rzecznik łódzkiej prokuratury, Sąd Okręgowy w Gdańsku nieprawomocnym wyrokiem skazał Katarzynę P. m.in. na karę 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. W październiku 2020 roku Prokuratura Okręgowa w Łodzi zaskarżyła to orzeczenie i zarzucając w szczególności rażącą niewspółmierność kary, wniosła o jej zaostrzenie do lat 15. Apelacja nie została dotychczas rozpoznana. W dniu 22 września Sąd Apelacyjny w Gdańsku odstąpił od tymczasowego aresztowania wobec Katarzyny P.
Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Łodzi tylko dalsze stosowanie tego środka jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy bieg postępowania, a w ostatnim okresie nie zaistniały szczególne okoliczność, które uzasadniałyby jego uchylenie.
REKLAMA
Twórcy tzw. piramidy finansowej
Akt oskarżenia ws. Amber Gold przygotowała Prokuratura Okręgowa w Łodzi.
Powiązany Artykuł
Przelew dla Michała Tuska jednym z wątków śledztwa ws. spółek OLT Express
Według prokuratury Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczy także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury, Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.
Katarzyna P. i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.
bf
REKLAMA
REKLAMA