Śmierć na zimowisku. Sądowy finał głośnej sprawy utonięcia 12-latka na basenie w Wiśle

2021-12-10, 23:56

Śmierć na zimowisku. Sądowy finał głośnej sprawy utonięcia 12-latka na basenie w Wiśle
Po śmierci 12-latka na basenie w Wiśle, sąd uznał winę kierowniczki ośrodka, prezesa spółki i mężczyzny, który pełnił funkcję ratownika. Foto: 1000 Words Photos/Shutterstock.com

W Sądzie Rejonowym w Zgierzu zapadł wyrok w sprawie tragicznego wypadku na basenie w Wiśle, gdzie podczas ferii zimowych w 2017 w basenie utopił się 12-letni chłopiec. Trzy osoby skazano na 3 miesiące więzienia i 2 lata prac społecznych. 

Do tragedii doszło w połowie stycznia w czasie ferii. Grupa dziewiętnastu nastolatków z powiatu zgierskiego wraz z dwoma opiekunami była na basenie w Wiśle. Nagle 12-latek wraz z innym chłopcem znaleźli się w głębokiej części kąpieliska i byli już pod powierzchnią wody.

Chłopców z basenu wyciągnął jeden z opiekunów. Od razu przeprowadzono reanimację i wezwano pogotowie ratunkowe. Jednego chłopca, 12-latka ze Zgierza, nie udało się jednak uratować.

Zimowisko, na którym przebywali chłopcy, organizowane było przez Urząd Gminy w Zgierzu. Grupa liczyła 33 osoby w wieku od 9 do 16 lat. Opiekunowie grupy oraz obsługa basenu byli trzeźwi.

Ratownik bez uprawnień

Sąd uznał winę kierowniczki ośrodka, prezesa spółki i mężczyzny, który pełnił funkcję ratownika a nie miał takich uprawnień, za "narażenie na utratę zdrowia i życia" nie tylko dwójki chłopców, ale i kilkunastu innych dzieci kąpiących się w basenie.

Troje oskarżonych skazano na 3 miesiące więzienia i 2 lata prac społecznych. Przez 5 lat nie mogą też pracować w placówkach związanych z rekreacją w wodzie i na stanowiskach kierowniczych.

fc

Polecane

Wróć do strony głównej