"Są bardzo zaawansowane". Jakub Kumoch o rozmowach ws. kandydata na ambasadora w Czechach

Trwa procedura odwołania ambasadora RP w Pradze. Równocześnie na zaawansowanym etapie jest wyłonienie następcy Mirosława Jasińskiego. Dyplomata w wywiadzie dla "Deutsche Welle" skrytykował polskie władze w związku ze sporem z Czechami o kopalnię Turów.

2022-01-18, 16:11

"Są bardzo zaawansowane". Jakub Kumoch o rozmowach ws. kandydata na ambasadora w Czechach
Jakub Kumoch podkreślił, że "jeżeli będzie zmiana ambasadora, to placówka zostanie bardzo szybko obsadzona". Foto: Mateusz Włodarczyk/Forum

O rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Mirosława Jasińskiego poinformował 6 stycznia rzecznik rządu Piotr Müller. "Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi w sprawie kopalni w Turowie. Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy" - napisał rzecznik.

"Rozmowy są bardzo zaawansowane"

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch powiedział, że decyzja w sprawie nowego ambasadora zostanie ogłoszona, gdy prezydent podpisze stosowną decyzję. - Jeżeli będzie zmiana ambasadora, to placówka zostanie bardzo szybko obsadzona. O kandydaturach niestety rozmawiać nie mogę, ale oczywiście tak - rozmowy są bardzo zaawansowane - zadeklarował Jakub Kumoch.

Ambasador Mirosław Jasiński w wywiadzie dla "Deutsche Welle", pytany o spór polsko-czeski o kopalnię w Turowie, powiedział między innymi, że jego genezą "był brak empatii, brak zrozumienia i brak chęci podjęcia dialogu - i to w pierwszym rzędzie z polskiej strony". Dyplomata rozpoczął swoją misję w Pradze niespełna miesiąc temu, 20 grudnia 2021 roku.

Mirosław Jasiński oficjalnie objął urząd ambasadora RP w Pradze 20 grudnia ubiegłego roku. W placówce dyplomatycznej RP w Pradze nie było ambasadora od czerwca 2020 r., gdy prezydent Andrzej Duda odwołał ze stanowiska, w związku z zarzutami o mobbing pracowników, Barbarę Ćwioro. 

REKLAMA

Spór o kopalnię przed TSUE

Pod koniec lutego ubiegłego roku Czechy wniosły do TSUE skargę przeciw Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów Jednocześnie zażądały zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody, skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.

W maju TSUE nakazał wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów, Polski rząd się nie zastosował, w związku z czym 20 września Trybunał nałożył na Polskę karę 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego. Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 roku.

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r. (PAP) Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r. (PAP)

We wtorek w Warszawie zostały wznowione rozmowy polsko-czeskie w sprawie wypracowania porozumienia dotyczącego kopalni Turów. Jest to pierwsze polsko-czeskie spotkanie ws. Turowa od ponad dwóch miesięcy. Negocjacje rozpoczęły się w czerwcu 2021 roku

REKLAMA

Zobacz także: Paweł Jabłoński w Salonie politycznym Trójki 

Czytaj również:

PR24/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej