Propaganda Kremla uderza w relacje Polski i Ukrainy. Żaryn: chęć zniweczenia aktywnej postawy rządu RP

2022-02-04, 12:02

Propaganda Kremla uderza w relacje Polski i Ukrainy. Żaryn: chęć zniweczenia aktywnej postawy rządu RP
Ukraińskie umocnienia na linii rozgraniczenia w Donbasie. Foto: PAP/ EPA/STANISLAV KOZLIUK

 - Celem nasilającej się rosyjskiej propagandy jest podsycanie napięć polsko-ukraińskich - wskazał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. - Propagandowe działania wymierzone w nasze relacje są stałym sposobem oddziaływania Rosji na Europę Środkową - dodał.

Stanisław Żaryn zwrócił uwagę, że obecnie - w okresie coraz większej presji militarnej wywieranej na Ukrainę - widać wzmocnienie działań rosyjskiej propagandy, której celem jest podsycanie napięć między Warszawą a Kijowem.

Ocenił, że propagandowe działania wymierzone w nasze relacje są stałym sposobem oddziaływania Rosji na Europę Środkową.

"Próby torpedowania współpracy polsko-ukraińskiej"

- Próby torpedowania współpracy polsko-ukraińskiej mają na celu zniweczenie bardzo aktywnej postawy polskiego rządu i współpracy z Ukrainą. Polska w obliczu zagrożenia ze strony Rosji prowadzi kampanię polityczną na rzecz zatrzymania rosyjskiej agresji - podkreślił rzecznik.

- W ostatnich dniach media rosyjskie publikowały szereg materiałów, realizujących założenia walki informacyjnej. Różnorodne doniesienia, m.in. dotyczące inwestycji energetycznych, nieprawdziwe informacje o jakości przekazywanego Ukrainie uzbrojenia czy kłamstwa o pogardliwym stosunku Polaków do Ukraińców próbowano wykorzystać w celu destabilizacji relacji polsko-ukraińskich - powiedział Żaryn.

Wśród przykładów takich działań wskazał publikacje jednego ze stale zaangażowanych w rosyjską dezinformację portali, który insynuuje, że Polska tak naprawdę nie jest zainteresowana budową połączeń energetycznych z Ukrainą.

- Według nieprawdziwego przekazu portalu powodem ma być brak chęci inwestowania "ciężko zarobionych pieniędzy" w relacje energetyczne z Ukrainą - podał Żaryn.

W innym tekście portal cytuje propagandystę, który przekonuje, że Polska będzie tracić na rozwoju energetycznym Ukrainy. - W jego opinii systemy energetyczne Polski i Ukrainy są prezentowane jako połączone ze sobą bardzo ściśle, a rozwój sektora na Ukrainie ma być dla Polski niebezpieczny i szkodliwy - wskazał na dezinformację rzecznik.

Zaznaczył, że tezy wymierzone we współpracę energetyczną Polski i Ukrainy są bardzo chętnie kolportowane przez media rosyjskie, zarówno typowo propagandowe jak i te "głównego nurtu".

"Propaganda atakuje Polskę"

- Propaganda atakuje również Polskę w obszarze pomocy wojskowej przekazanej Ukrainie. Portal prowadzący stałe działania dezinformacyjne przeciwko Polsce wykorzystuje wizerunek polskiego generała, by szerzyć fałszywe oskarżenia, że Polska przekazała Ukrainie "śmieci", a nie nowoczesną broń - powiedział Żaryn.

- Inne media nagłaśniają nieprawdziwe oskarżenia, że Polska naraża życie i zdrowie Ukraińców - w tekstach przekonuje się, że broń wojskowa przekazana stronie ukraińskiej "eksploduje" i może być niebezpieczna - wyjaśnił.

Czytaj także:

Jako przykład kłamstw dotyczących pogardliwego stosunku Polaków do Ukraińców Żaryn zwrócił uwagę na przekaz rosyjskich mediów insynuujący, że podczas ostatniej wizyty w Kijowie premier Mateusz Morawiecki pogardzał Ukraińcami.

- W przekazie rosyjskim nasz premier miał powiedzieć w kontekście możliwego ataku Rosji, że Polska chętnie przyjmie "tanią siłę roboczą z Ukrainy" - wskazał nieprawdziwe i deprecjonujące nasze stosunki informacje.

Żaryn podkreślił, że rosyjskie ataki informacyjne dotyczą również porozumienia Wielka Brytania-Polska-Ukraina.

- Portal rosyjski publikuje opinię, która podważa wagę umowy między naszymi krajami - że porozumienie jest jedynie wizerunkową sztuczką. Jednocześnie insynuuje, że między Polską i Ukrainą nie będzie możliwa prawdziwa współpraca z racji różnic interesów i zaszłości historycznych - zaznaczył rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

Czytaj także:

Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę; kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.

Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie żołnierzy przy ukraińskiej granicy przez Rosję ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.

PAP/in./

Potencjał militarny Rosji i Ukrainy (opr. Maciej Zieliński/PAP) Potencjał militarny Rosji i Ukrainy (opr. Maciej Zieliński/PAP)

Polecane

Wróć do strony głównej