Polski ambasador wezwany do rosyjskiego MSZ. Chodzi o incydent z 9 maja
Krzysztof Krajewski polski ambasador w Moskwie został wezwany do rosyjskiego MSZ w związku z incydentem z 9 maja. Protestujące osoby uniemożliwiły rosyjskiemu ambasadorowi złożenie kwiatów przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Ambasador został oblany czerwoną substancją. Urzędnicy MSZ Rosji wyrazili wobec pana ambasadora protest - mówił rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina.
2022-05-11, 17:17
- Pan ambasador powtórzył w rosyjskim MSZ wszystkie słowa ministra Zbigniewa Raua dla mediów, a także z komunikatu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Żadnych dodatkowych decyzji i informacji nie było - oświadczył Łukasz Jasina.
Rzecznik poinformował też, że według słów ambasadora Krzysztofa Krajewskiego - spotkanie w rosyjskim MSZ "trwało około 20 minut i miało rzeczowy charakter".
Polski MSZ w komunikacie wydanym po tym wydarzeniu z 9 maja, napisał, że było ono "godnym ubolewania incydentem, który nie powinien mieć miejsca. "Dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, bez względu na politykę, którą prowadzą ich rządy" - podkreśliło w komunikacie ministerstwo.
Posłuchaj
Ambasador Rosji był ostrzegany
Jednocześnie szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau powiedział, że polski MSZ starał się przekonać stronę rosyjską do bezzasadności planowanego pojawienia się rosyjskiego ambasadora Siergiej Andriejewa 9 maja w Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Takie stanowisko powtórzono w korespondencji z władzami Warszawy.
REKLAMA
"W obawie przed możliwymi incydentami, które w naturalny sposób były konsekwencją wrażliwości społecznej - zarówno społeczeństwa polskiego, jak i uchodźców z Ukrainy - w reakcji na zbrodnie wojenne, które są udziałem Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, ostrzegaliśmy przed możliwością zaistnienia takich incydentów" - powiedział minister Zbigniew Rau.
Demonstranci przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili Andriejewowi przejście pod miejsce upamiętnienia radzieckich żołnierzy, wznosili antyrosyjskie hasła i oblali ambasadora czerwoną substancją. 9 maja w Rosji obchodzony jest tak zwany Dzień Zwycięstwa.
- Zbigniew Rau: polski ambasador w Moskwie wezwany do rosyjskiego MSZ
- Andrzej Łomanowski: nie ma powodu, żeby wydalać ambasadora Rosji z Polski
- Incydent z udziałem ambasadora Rosji. Lichocka: to nie powinno się stać, ale trzeba zrozumieć ludzkie emocje
Zobacz także: poseł PiS Joanna Lichocka w Polskim Radiu 24
REKLAMA
ASP
REKLAMA